Wydaje się, że kraje odcięte od ropy Łukoil będą musiały same rozwiązać sytuację, władze w Brukseli nie chcą interweniować w tę sprawę.
W czwartek Słowacja wezwała Komisję Europejską, aby nie opóźniała podjęcia decyzji w procedurze konsultacyjnej rozpoczętej przez Bratysławę i Budapeszt w związku z wprowadzeniem przez Ukrainę ograniczeń w dostawach ropy naftowej dla rosyjskiego koncernu Łukoil.
„Wzywam Komisję Europejską, aby nie marnowała czasu i jak najszybciej zajęła stanowisko w stosunku do swoich państw członkowskich, ale zwłaszcza obywateli”
– można przeczytać w przesłaniu e-mailowym słowackiego ministra spraw zagranicznych Juraja Blanára.
W ciągu dnia Olof Gill, właściwy rzecznik Komisji Europejskiej w Brukseli, poinformował, że pismo wysłane przez rządy Węgier i Słowacji w sprawie ograniczenia transportu ropy naftowej na Ukrainę otrzymał Valdis Dombrovskis, komisarz odpowiedzialny za politykę handlową, w poniedziałek. Komisja Europejska przeanalizuje jego treść, zbierze dodatkowe informacje, a następnie, gdy będą dostępne wszystkie fakty i informacje, zarząd „podejmie decyzję” – napisało MTI.
W poniedziałek Węgry i Słowacja zwróciły się do władz w Brukseli z prośbą o przekonanie Ukrainy, aby pozwoliła na kontynuację wydobycia ropy Łukoilu.
Wydaje się, że kraje odcięte od ropy Łukoilu będą musiały uporać się z sytuacją, w jakiej znalazły się w wyniku wstrzymania przez Ukrainę przesyłu spółki na południowej nitce rurociągu Przyjaźń w czerwcu – podaje . Sprawę omawiali w środę urzędnicy brukselskiej Komisji, ale nie opublikowano jeszcze oficjalnego stanowiska. Według „Financial Timesa”.
negocjujący dyplomaci nie chcą interweniować w tej sprawie.
W poniedziałek Węgry i Słowacja zwróciły się do władz w Brukseli z prośbą o przekonanie Ukrainy, aby pozwoliła na kontynuację wydobycia ropy Łukoilu. Według ich argumentacji Ukraina chcąc przystąpić do UE naruszyła postanowienia umowy stowarzyszeniowej, zgodnie z którą nie może wstrzymać tranzytu przez swoje terytorium. Należy zauważyć, że sankcje UE wobec Rosji mają zastosowanie wyłącznie do dostaw ropy drogą morską, a zatem nie do towarów docierających do Republiki Czeskiej, Słowacji i Węgier.
Dyrektor generalny ukraińskiego przedsiębiorstwa rurociągowego wskazał niedawno, że celem zamrożenia ropy jest pozbawienie Rosji około 6 miliardów dolarów rocznych przychodów. Jednocześnie rosyjska agencja informacyjna RIA Nowosti, powołując się na Reuters, podała, że „według jednego z dyplomatów umowa handlowa Ukrainy zawiera klauzulę umożliwiającą zawieszenie tranzytu ropy” – zauważył Mandiner.
Zdjęcie na okładce: Przyjaźń II. rurociąg naftowy – MTI Zdjęcie: Zoltán Máthé