Większość jego zwolenników wierzy raczej w Pétera Magyara niż we własne oczy – zupełnie jak w sekcie.
Najchętniej ruchy Pétera Magyara śledzą osoby w wieku emerytalnym i emeryci. Są też najbardziej krytyczni wobec wszystkiego, co w ciągu ostatniego roku przydarzyło się prezydentowi Partii Cisa. Wszystko to ujawnia najnowsze, ukierunkowane badanie opinii publicznej przeprowadzone przez Publicus Institute.
Index pozyskał z najnowszego badania Instytutu Publicus, w którym zbadano opinię wyborców na temat życia publicznego Pétera Magyara. W ankiecie przeprowadzonej między 28 czerwca a 4 lipca na reprezentatywnej próbie telefonicznej liczącej 1000 osób zbadano dwa tematy za pomocą dwóch pytań:
• Péter Magyar, choć wcześniej obiecał inaczej, teraz zasiadł w Parlamencie Europejskim. Czy uważasz, że podjąłeś właściwą decyzję?
• Czy słyszałeś, że Péter Magyar, wiceprzewodniczący partii Cisa, wdał się w bójkę w nocnym klubie w stolicy, flirtował z młodymi dziewczynami i został wyrzucony przez ochroniarzy, a także być może wrzucił telefon do Dunaju?
Mandat Brukseli, który został podjęty
Péter Magyar wykluczył wcześniej możliwość zasiadania w Parlamencie Europejskim, a następnie zmienił swoje stanowisko i uzależnił przyjęcie mandatu od stanowiska swoich zwolenników, zadając mocno ukierunkowane pytania. rozmowie z Telexem uzasadniał to stwierdzeniem, że był znacznie bardziej pesymistyczny co do wyników przed wyborami, ale po zdobyciu 7 mandatów przez Partię Cisa powstała zasadniczo inna sytuacja, niż oczekiwał w trakcie kampanii. Przyznał, że podejmuje decyzje, które w tym momencie nie powinny być podejmowane, stwierdził, że to część „fenomenu Pétera Magyara”, że jest człowiekiem i popełnia błędy.
39 proc. ogółu ankietowanych uważa tę decyzję za raczej błędną, zaś 38 proc. stwierdziło, że była to decyzja słuszna. Osoby z wyższym wykształceniem częściej aprobowały tę decyzję. Z powołaniem mandatu nie zgodziło się 41 proc. osób z wykształceniem maksymalnie 8 podstawowym, natomiast wśród osób z wykształceniem wyższym nie zgodziło się tylko 34 proc.
Zdaniem Lókóhely’ego mieszkańcy apartamentowca w większości zgodzili się z decyzją Pétera Magyara.
Noc w Ötkert
Polityk stwierdził także we wspomnianym wywiadzie, że wyciągnął wiele wniosków z „afery partyjnej”, jaka wydarzyła się w nocnym klubie Ötkert, a jego głównym wnioskiem było to, że jako lider „partii 30-proc.” nie jest już osobą prywatną. Musi wybierać między sobą a podmiotem politycznym, oświadczył, że przez dwa lata Péter Magyar nie istniał jako jednostka.
Z badań Instytutu Publicus wynika, że większość mieszkańców Budapesztu (z definicji) słyszała o nocnej historii Pétera Magyara, biorąc pod uwagę rozkład wieku, są to osoby powyżej 60. roku życia, najmniej zaś w wieku od 18 do 29 lat.
Firma ankietująca sprawdziła także, co myślą ci, którzy słyszeli o tym, co się wydarzyło, zgodnie ze swoimi partyjnymi preferencjami, o tym, czy w nocnym klubie rzeczywiście doszło do bójki. Większość zwolenników Fideszu-KDNP uważała, że to prawda, że tak mogło się stać, za nimi podążali wyborcy opozycji, a najmniej zwolennicy Partii Cisa, ale on też stanowił wśród nich większość: 61 proc.
Z faktem, że tańczył z młodymi dziewczynami w sposób niegodny czołowego polityka, zgodziło się 59 proc. zwolenników Partii Cisa, podczas gdy większość wyborców partii rządzących (87 proc.) tak uważała.
Zapytali także, jak na skutek tych wszystkich wydarzeń zmieniła się opinia Pétera Magyara. Wśród respondentów reputacja Pétera Magyara najbardziej pogorszyła się w grupie wiekowej 60+ (33 proc.); najmniej wśród wyborców Partii Cisa i w oczach przedstawicieli najmłodszego pokolenia.
Wyróżnione zdjęcie: Bence Tövissi / Index