Upadły prezydent Momentum był całkowicie przerażony.

Anna Donáth zamieściła post na temat zemsty politycznej i zastraszania po tym, jak została wezwana przez prokuraturę jako podejrzana pod zarzutem przemocy grupowej wobec urzędnika.

Upadły prezydent Momentum zamieścił następującą informację o zdarzeniu:

„To przypadek z 2022 r., kiedy według ich twierdzeń wraz z innymi osobami utrudniałem skandaliczne przeszukanie domu Gáboréka Iványi przez NAV. Chroniliśmy pastora Gábora Iványi naszymi ciałami, gdy członkowie NAV, którzy nękali jego kościół, oraz tłum demonstrujący przeciwko procedurze koncepcyjnej, byli w budynku spięci. Nagrania wideo dowodzą, że nie stosowałem przemocy (jak nigdy w życiu nie robiłem), wszystkie moje ruchy miały na celu ochronę starszego i niewinnego pastora, który został odciągnięty. Wcześniej Parlament Europejski również badał tę sprawę i odmówił zawieszenia mojego prawa do immunitetu, ponieważ było oczywiste, że jest to zemsta polityczna, procedura koncepcyjna, terror prawny. Grozi mu od dwóch do ośmiu lat więzienia. Ale nie mogą cię zastraszyć. (…)”

Jak wiadomo, największym przegranym czerwcowych wyborów okazał się Momentum. Partii kierowanej przez Annę Donáth nie udało się przekroczyć pięcioprocentowego progu, przez co straciła dwa mandaty w PE.

Zaawansowany garnizon partii w Brukseli dzień po dniu pracował nad dewaluacją własnego kraju i wraz z nim walczył wszelkimi środkami, aby Węgry nawet przez przypadek nie otrzymały należnych im pieniędzy. Kiedy tylko mogli, na zmianę wypowiadali się przeciwko własnemu narodowi. Najsmutniejsze jest to, że byli nawet dumni z tego, co zrobili przeciwko własnemu krajowi.

Obywatele byli usatysfakcjonowani tą polityką, która niszczy naród i praktycznie odciągnęła Annę Donáth i Katalin Cseh od Unii Europejskiej w wyborach do PE.

Ponadto wydaje się, że lewicowi politycy, którzy atakują węgierskie igrzyska olimpijskie, również nie są w stanie przestrzegać zasad. W końcu Donáth nie był pierwszym, który miał kłopoty z policją.

András Fekete-Győr, również były prezydent, został w lutym skazany na rok więzienia drugiego stopnia za granat dymny, który rzucił podczas demonstracji przeciwko „prawu niewolniczemu” w 2018 r. i późniejsze popychanie.

Choć sąd zawiesił wykonanie wyroku na dwuletni okres próbny, wyrok nie był dobry dla reputacji politycznej Fekete-Győr. Podobnie jak popularność Anny Donát i całego Momentum została zniweczona przez te skandale.

naród węgierski

Zdjęcie na okładce:
MTI Anna Donáth/Tamás Vasvári