Ostrożność!
Portal informacyjny 2022.plus wleciał w sferę bezimiennych sił opozycyjnych finansowanych przez György Sorosa. Nie ma problemu, tego się spodziewaliśmy.

Przycisk start jest w ręku redaktora portalu informacyjnego 444.hu, po jego naciśnięciu krasnoludzkie serwisy informacyjne, które brzmią jak sowieckie katiusza bojowe, a ze względu na ich los płatnych sług, mantrę opinii, które wkładają do ust, które muszą być bezwzględnie publikowane.

Tak się stało teraz, portal informacyjny civilek.info pojawiający się na powierzchni, ubrany w zbroję uczciwości, trafił na stół Zsúrpubi, gdzie z góry serwowano kanon całej sieci ultraliberalnych mediów, obok Salonu Cluj-Napoca.

Nie zapominajmy o ustnikach nawróconego Jobbiku i innych. Cóż, oczywiście, jeśli już stawiamy ziemniaki z papryką na stole, odpowiednia jest również wystarczająca ilość czerwonej słodkiej i szlachetnej papryki. A to również wymagałoby pewnej wiedzy. Bladość nie jest apetyczna.

Zaznaczam, że w kraju są nie tylko obywatele opozycji, ale także ci, którzy w większości popierają rząd. Nasza Ustawa Zasadnicza gwarantuje wolność słowa i poglądów. Możemy więc zapytać, co się stanie z hodowcami bitcoinów, wspieranymi przez zagranicę połykaczami pieniędzy, opróżniającymi kasy partii opozycyjnej, rabusiami-prywatyzatorami ukrywającymi się w postkomunistyczno-socjal-liberalnych strojach rujnującymi kraj, podłym duchem, który doprowadził ludność na skraj bankructwa w 2010 roku i wrócił z ciemnych kryjówek?

 

To jest pytanie na pierwszy dzień marca, proszę o odpowiedź.