Słoweńska organizacja dziennikarska staje w obronie węgierskich dziennikarzy narażonych na ostre ataki lewicowej opozycji i zwraca się do Parlamentu Europejskiego i Komisji Europejskiej o stanowcze potępienie wypowiedzi Ágnes Vadai z DK i doniosłego Andrása Fekete-Győra. Według SAPJ kierownictwo Brukseli może jedynie udowodnić, że w ten sposób nie ma podwójnych standardów.

Słoweńska organizacja dziennikarska apeluje do Parlamentu Europejskiego i Komisji Europejskiej po tym, jak Ágnes Vadai, członkini DK, zagroziła redaktorowi mediów publicznych, że zachowa się jak ruandyjscy propagandyści, którzy „w końcu ponieśli zasłużoną karę ".

Słoweńskie Stowarzyszenie Dziennikarzy Patriotycznych (SAPJ) stoi po stronie węgierskich dziennikarzy, którzy są „celami ostrych ataków i gróźb ze strony lewicowej opozycji” i zwraca się do Parlamentu Europejskiego, który zajmował się sytuacją mediów na Węgrzech, w Polsce i Słowenia kilka razy wcześniej, a Komisja Europejska stanowczo potępiła wypowiedzi Ágnes Vadai (DK) i Andrása Fekete-Győra (Momentum). Według SAPJ kierownictwo Brukseli może jedynie udowodnić, że w ten sposób nie ma podwójnych standardów.

Organizacja wezwała również Grupę S&D, która gości Koalicję Demokratyczną, oraz rodziny partii Odnawialna Europa, które mają w swoich szeregach Momentum, do przypomnienia swoim członkom, że ich groźby są całkowicie nie do przyjęcia.

SAPJ przypomina, że ​​Ágnes Vadai zagroziła dziennikarzowi telewizji publicznej rozgrywką na wzór rwandyjskiego ludobójstwa, a András Fekete-Győr powiedział, że gdyby doszli do rządu, zakazałby niektórym konserwatywnym dziennikarzom wykonywania swojego zawodu.

„W SAPJ wierzymy, że takie zagrożenia nie mają miejsca w demokratycznych i wolnych społeczeństwach opartych na różnych opiniach i światopoglądach” – czytamy w oświadczeniu organizacji.

Źródło: hirado.hu

Zdjęcie na okładce: MTI/Tamás Kovács