Zsolt Petry, trener bramkarzy drużyny, który pracuje w drużynie od 2015 roku, został zwolniony z Herthy Berlin. Zgodnie z oświadczeniem wydanym przez klub, usunięcie jest uzasadnione wywiadem opublikowanym w Magyar Nemzet, który został przeprowadzony bez zgody Herthy. Tłumaczenie wywiadu zostało opublikowane na kilku niemieckich portalach i znalazło się pod ostrzałem ze względu na jego treść.

Hertha zdecydowała się rozstać ze Zsoltem Petrym po wywiadzie trenera bramkarzy, który ukazał się w poniedziałek w Magyar Nemzet. Jak mówi prezes Carsten Schmidt w oficjalnym oświadczeniu klubu, praca Petry'ego zawsze była wysoko ceniona przez drużynę, był znany jako osoba wyrozumiała i pomocna, która ani razu nie zachowywała się w sposób ksenofobiczny.

Jak piszą, Hertha wcześniej podpisała Kartę Różnorodności, a oświadczenie Petry'ego kłóci się z wartościami przyjętymi i wyznawanymi przez klub.

„...doszliśmy do wniosku, że oświadczenie nie jest zgodne z wartościami Hertha BSC. Chcielibyśmy podziękować Zsoltowi Petry'emu za pracę, którą wykonał i życzyć mu wszystkiego najlepszego w przyszłości - powiedział Schmidt o pochodzeniu tej decyzji.

"Chciałbym oświadczyć, że nie jestem ani homofobem, ani ksenofobem - słowa Zsolta Petry'ego można przeczytać tutaj.
– Bardzo przepraszam za to, co powiedziałem o polityce imigracyjnej, a jednocześnie chcę przeprosić wszystkich imigrantów, których uraziłem. Bardzo podobała mi się praca w Herthie i szanuję decyzję klubu. Życzę wszystkim powodzenia w klubie w przyszłości!” - powiedział były specjalista reprezentacji Węgier.
W wywiadzie udzielonym Magyarowi Nemzetowi , który dotyczył głównie piłki nożnej, węgierski profesjonalista wyraził również swoje przemyślenia na jeden lub dwa drażliwe politycznie tematy, a istotne fragmenty są następujące:

„Większość węgierskiego społeczeństwa nie zgadza się z liberalną opinią Pétera Gulácsiego na temat tęczowych rodzin. Dlatego wiele osób zaczęło go krytykować, mimo że wyrażanie opinii nie jest moralnie naganne. Péter nie robił nic poza obroną swoich zasad. W zasadzie nie może i nie powinien być potępiany tylko dlatego, że wyraził swoją opinię. To, czy ludzie zgadzają się z jego punktem widzenia, czy nie, to inna sprawa. Jako sportowiec na jego miejscu skupiłbym się na piłce nożnej i nie formułowałbym żadnego stanowiska w sprawach publicznych i społeczno-politycznych. "

„Nawet nie rozumiem, jak Europa może moralnie upaść tak nisko, jak jest teraz. Dla mnie polityka imigracyjna jest przejawem degradacji moralnej. Kontynuujmy nasze życie w Europie zgodnie z wartościami narodowymi, których nauczyliśmy się przez wiele lat. Europa jest kontynentem chrześcijańskim, nie lubię patrzeć na degradację moralną, która ogarnia kontynent. Liberałowie wyolbrzymiają zarzuty: jeśli uważasz, że migracja nie jest dobra, ponieważ strasznie wielu przestępców opanowało Europę, to już jesteś oskarżany o bycie rasistą. Nie można na to pozwolić, opinia drugiej osoby jest rzadziej tolerowana, zwłaszcza jeśli osoba zajmuje stanowisko konserwatywne”.

Zdjęcie: Zsolt Petry / herthabsc.de