Region Europy Środkowej staje się coraz cenniejszy i silniejszy, ze względu na uwarunkowania geopolityczne konieczna jest współpraca w celu dalszego zabezpieczania interesów krajów tego regionu – podkreślił Balázs Orbán, parlamentarny i strategiczny sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, przemawiając w program dyskusyjny Instytutu Wacława Felczaka w Warszawie.

W stałym programie F-club, który odbył się online z powodu epidemii koronawirusa, Balázs Orbán analizował konserwatywne rządy w Polsce i na Węgrzech na podstawie swojej książki A Magyar stražetágí szátregy széngegye,

Odnosząc się do sytuacji geopolitycznej regionu Europy Środkowej, sekretarz stanu nazwał to jasną lekcją, z której powinni skorzystać zarówno Polacy, jak i Węgrzy, że istnienie na linii uskoku geopolitycznego nie leży w interesie narodów regionu, linie te „musi być przesunięty gdzie indziej”. Stwierdził, że jeśli chodzi o ten cel, myślenie węgierskie i polskie jest podobne.

Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów stwierdził związek między istnieniem na linii uskoku geopolitycznego, w strefie kolizji mocarstw, a członkostwem w Unii Europejskiej (UE):

Tożsamość węgierska jest „bardzo mocną częścią” europejskości, Węgry muszą uczestniczyć we współpracy europejskiej mającej na celu pokój i dobrobyt, ale przekazanie niektórych uprawnień narodowych jest możliwe tylko na zasadzie dobrowolności.

Członkostwo w UE to nie tylko szansa, ale i odpowiedzialność - podkreślił wiceminister, a zaniepokojenie nazwał tym, że waga UE w światowej polityce i handlu światowym maleje, podczas gdy kryzysy nieustannie wstrząsają Europą.

Sprzeciwił się m.in. temu, że w czasie epidemii w UE "znieważane są różne państwa członkowskie i sojusznicy polityczni". W związku z odejściem Fideszu z Europejskiej Partii Ludowej widział potrzebę „reorganizacji zjednoczonej, demokratycznej, silnej prawicy” zamiast przesuwania się chadeków w lewo, właśnie po to, abyśmy „ponownie mogli zająć przyszłość Europę w nasze ręce”.

Odpowiadając na pytanie dotyczące Brexitu, Balázs Orbán podkreślił:

„Droga Wielkiej Brytanii nie jest drogą krajów Europy Środkowej”.

Zadeklarował: "będziemy walczyć do ostatniego tchnienia, aby wydarzenia europejskie obróciły się w kierunku, który uważamy za słuszny".

Wydarzenia ostatnich lat pokazują, że region środkowoeuropejski i jego zdolność do obrony swoich interesów są doceniane i wzmacniane.Poważne problemy przeżywamy w Europie Zachodniej.

Podkreślił, że kraje Europy Środkowej nie mają innego wyjścia, jak tylko się zjednoczyć i wspólnie bronić swoich interesów. Uważał, że w interesie wszystkich innych aktorów jest, aby powstanie Europy Środkowej się nie powiodło. Z drugiej strony, jeśli wiemy, że „nie możemy polegać na nikim innym, tylko na sobie”, to wydaje się całkiem proste, jak rozwiązywać pojawiające się na co dzień problemy i jaką metodologią – stwierdził.

Podkreślił, że do osiągnięcia celów potrzebne są ciągłe konsultacje, a kierownictwo Polski i Węgier "dogłębnie rozumieją" nawzajem swoje myślenie i dylematy oraz potrafią je zharmonizować.

 

Źródło: magyarhirlap.hu