Organizacje związane z George'em Sorosem deklarują we wspólnym dokumencie, że węgierskie sprawy wewnętrzne muszą być interweniowane za pośrednictwem NATO, a Stany Zjednoczone Ameryki muszą stać się obrońcą globalnej demokracji.

W tej inicjatywie fakty odgrywają niewielką rolę. NATO nie może atakować ani ingerować w wewnętrzne sprawy własnego sojusznika w jakiejkolwiek formie, a ponieważ Węgry są członkiem NATO, to dotyczy to również ich - podkreślił Kossuth Rádió. Dzień dobry, Węgry! w swoim programie László Földi jest ekspertem od polityki bezpieczeństwa.

Jednocześnie jasne jest, że Unia Europejska i zachodnie elity znalazły się pod wpływem organizacji pozarządowej.
Faktem jest już, że politycy UE, których można powiązać z Sorosem lub systemem Open Society Foundations, są na listach płac. W związku z tym uważają, że mogą wywierać presję nie tylko na Brukselę, ale także na NATO.

NATO, jako sojusz wojskowy, powstało w opozycji do Układu Warszawskiego, a wraz z jego rozwiązaniem nie ma odtąd żadnego przeciwnika. Na przykład sojusz wojskowo-obronny powinien był działać w czasie kryzysu migracyjnego, ale tego nie zrobił, mimo że dżihadyści przybyli falami migracji – zaznaczył ekspert.

Odegrali też rolę w obaleniu Trumpa.W Stanach Zjednoczonych media żywią się wąskim ekonomicznym polem władzy i wykonują polityczną robotę. Widzieliśmy to, gdy administracja i media połączyły siły przeciwko Donaldowi Trumpowi, a ci – w tym Węgry – którzy wystąpią przeciwko temu mainstreamowi, odczują presję tych sił.

Źródło: Kossuth Rádió / hirado.hu

Zdjęcie na okładce: György Soros - Zdjęcie: MTI/AP/Ferdinand Ostrop