Zapewne wiele osób zna znakomity, nagrodzony Złotym Globem film Jamesa Camerona Avatar, w którym główny bohater odbywa osobistą podróż przez swojego awatara na wyjątkowej, ale przerażającej planecie.

Na Węgrzech awatary prawyborów coraz częściej pojawiają się w wirtualnej przestrzeni politycznej. Jednak ta wirtualna gra imitująca demokrację jest już nudna, bo wszyscy wiedzą, że wszystkie postacie to awatary Ferenca Gyurcsány'ego. W jaki sposób polityczne zwłoki upadłego premiera ożyły, to osobna kwestia i tylko stojący za tym wielkim eksperymentem doktor Frankenstein mógł o tym mówić. Niewykluczone, że para Gyurcsány jest także awatarem wielkiej międzynarodowej „twarzy”. Nowe hasło globalisty:

Awatary świata łączcie się!

Uruchamianie awatarów nie jest rozwiązaniem całkowicie niezgrabnym. Zobaczmy, kogo operator komputera miał na myśli dla jakiej tożsamości:

My – United Avatars – mamy prawego skrzydłowego, z zawodnikiem o imieniu Péter Jakab, który będzie reprezentował naszą linię chrześcijańsko-konserwatywną, narodowo-wojowniczą-patriotyczną. Węgrów za granicą i tak „kupuje się za szklane paciorki”, a ci, którzy są zawiedzeni Fideszem, czekają na nich z otwartymi ramionami. W razie potrzeby kierownictwo partyjne jest doskonałe w organizowaniu zbiórek.

(Wracając na chwilę do rzeczywistości, to oburzające, że szumowina organizuje zbiórkę na własny cel, ale nie przychodzi mu do głowy ofiarować taką kwotę na covidowskie sieroty z okazji Dnia Dziecka. Być może bardziej oczekiwano by tego od "wielki prorodzinny konserwatysta" dobrze, że nie wyłudził od rodziny Áderów pięciu milionów, które prezydent republiki zamierzał pomóc tym dzieciom w trudnym losie - od swojego zresztą!)

Następnie Gyurcsány może odnieść się do faktu, że tutaj, w obozie Awatarów, są przedstawiciele rześkiej młodzieży. Fekete-Győr, Katalin Cseh, Anna Donáth, których tęczowe flagi powiewają jasne wiatry! „Spójrz, myślimy o wszystkich grupach wiekowych”. – mogłaby powiedzieć kreacja Frankensteina! Jednak w rzeczywistości są to postacie bardzo stare, gdyż ich duchowość, elitarność i kapitał relacji międzynarodowych ocalili przed komunizmem rodzice i dziadkowie, będący przedstawicielami czołowej nomenklatury. Endre Fekete-Győr, Ferenc Donáth i inni mogą być wymienieni. Uwolnieni ze szponów klanu Apró-Dovrev, chcą zwrócić się do młodych ludzi, którzy powiedzieliby tylko: nie, staruszku!

Najpiękniejszym wybranym awatarem jest „człowiek bez cech” (swobodnie za Musilem), będący właściwie cyfrowym wcieleniem operatora komputera. To on ma za zadanie wiernie oddać postać, intencje i plany upadłego premiera, naśladować rolę wielkiego integratora, którego łatwo będzie usunąć z roli premiera za rok, dwa, jeśli on jest wybrany. Oto przykład: zobacz awatar Medgyessy. Przypomina mi, pamiętasz? Przed wyborami w 2002 roku Medgyessy nigdzie nie prowadził kampanii sam, ale wspólnie z przewodniczącym partii Lászó Kovácsem. Co za przezroczysta gra upokorzenia. Nawet w Boże Narodzenie Stwórca ciągle się pojawia! On nie odpoczywa!

Márki-Zay, zielony, towarzyska i inne awatary są na razie statystami w grze, ale oczywiście ich właściciel może rozmawiać z nami z dowolnej postaci.

Wirtualna gra United Avatars staje się coraz bardziej nudna i żałosna. Jest dobra wiadomość: można go usunąć!

Wyróżniony obraz: port.hu