Jeśli nie wierzysz, że to możliwe, zrób to. Lub zapytaj Gergery Karácsony!

Istnieje sposób, w jaki ludzie są postrzegani jako głupi. W dzisiejszych czasach prawie codziennie pojawia się reportaż, który uzasadnia to twierdzenie, wczoraj na przykład zjednoczona (przez Megadję) opozycja całkowicie oszukała swoich wyborców 18-sekundową promocją burmistrza po angielsku. Zobaczmy pracę!

Nawiasem mówiąc, w przesłaniu z ogona królika mówi o tym, jak „ aby wzmocnić naszą demokrację, trzeba zaangażować także młodych ludzi, i to musi się zacząć teraz” . Dlatego wyjeżdża do Polski, na letni uniwersytet, gdzie został zaproszony.

Teraz, od około dwóch tygodni, przestrzeń medialną zdominowała świąteczna spirala kłamstw, wśród których jednym z nich jest brak znajomości języka obcego. Do znudzenia znamy szczegóły, czy burmistrz ma teraz państwowy egzamin językowy, czy nie (żadnego, tylko wykładowca), czy mówi po angielsku, czy nie (nie, cytując własne słowa, które odkąd stał się sloganem, jego umiejętności językowe są „hiperpasywne”).

A niecałe dwa tygodnie później wciskają nam to wideo w twarz. Czy to nie wspaniałe? Ale jakie jest przesłanie? Że Karácsony wciąż mówi po angielsku, ale do tej pory wolał kłamać, że nie? A może poprawiłeś swoje „hiperpasywne” umiejętności językowe do perfekcji w ciągu dwóch tygodni?

Z drugiej strony to urocze, jak opozycyjne media obnoszą się z faktem dotyczącym broni jak zakrwawionym mieczem: Karácsony mówił po angielsku. Bo jest supermanem! W swoim wielkim wysiłku Telex nawet poci się tematem, gdy przedstawia to w ten sposób:

„Nawet jeśli nie odpowiada na pytania na żywo podczas konferencji prasowej, przed kamerą wypowiada na pamięć zdanie lub dwa”.

Na pamięć! Czy rozumiesz? Na pamięć! Skąd dziennikarz Telexu wie o tym, pozostaje tajemnicą. Być może stał naprzeciw Kárácsonnego i zobaczył, że nie czyta, ale mówi z pamięci w tych 18 ponownych rozprawach, które wydawały się wiecznością? Albo skąd?

Więc próbują sprawić, żebyśmy wyglądali naprawdę głupio. Jednak nie ma o czym tu mówić, poza tym, że Karácsony i jego zespół czuli, czują, że jest naprawdę bardzo źle, jeśli kandydat na premiera w XXI wieku nie mówi w żadnym języku obcym.

A wszystko to doprawione jest przyjacielskim ogniem pochodzącym od Dobrev, który nie omieszkał podkreślić nawet podczas swojego wstępu jako aspirant, że rzeczywiście mówi czterema językami. Ludzie z DK o tym wiedzą, prawda? Atakować od tyłu... Bo to wszystko wydarzyło się przed świętami. Od tego czasu Klára udziela wywiadów jeden po drugim, po niemiecku, angielsku, każdemu, kto o to poprosi.

Zespół kampanii świątecznej musiał więc coś zrobić i to zrobił. Wystawiali osobę na słońce iz obowiązkowym uśmiechem na twarzy czytali mu tekst w języku angielskim. Szkoda, że ​​okazało się to tak kontrproduktywne. Ponieważ zdrowy na umyśle człowiek zadaje pytania już opisane powyżej: kłamał wtedy czy teraz?

Karácsony'emu nie zaszkodziłoby przynajmniej przeczytanie książki Gábora G. Fodora The Orbán Rule , bo wtedy poznałby pierwsze prawo dołu i wyciągając odpowiednie wnioski nie naraziłby się na tak niechlujny i przejrzyste wykonanie.

Pierwsze prawo dołu brzmi: „jeśli w nim jesteś, przestań kopać” (Viktor Orbán, Kongres Fideszu, 13 grudnia 2015)