Wczoraj odzyskaliśmy twarz. Ani uśmiechów, ani smutku nie przykryły maski! Nie musieliśmy mówić tego, co mieliśmy do powiedzenia przez tkaninową membranę, wszędzie widzimy mnóstwo wyzwolonych twarzy!

Walka może nie skończyła się na wirusie, jest tylko w zawieszeniu, ale dobrze jest nie budzić się z nowymi godnymi ubolewania i przerażającymi zapowiedziami sztabu operacyjnego o tym, ilu i ilu rodaków, przyjaciół, krewnych i znajomych walczy z tym wirusem nieznanego patogenu, jak wielu choruje i niestety umiera i przez niego. Nawet jeśli to tylko jedna osoba: to dużo!

Świat zmienia się coraz szybciej – to frazes, a jednak czujemy, że coraz trudniej utrzymać się na nogach, zachować wartości, a nawet życie w tym dziwnym XXI wieku. wiek. Globalizacja, zmiany środowiskowe, swobodnie płynące liberalne idee i superszybki rozwój techniczny stanowią wyzwania, które obciążają i zagrażają zarówno jednostkom, jak i społecznościom. Morza nie oddzielają już naszych kontynentów, przewozimy w naszych pojazdach i przesyłkach nieznane dotąd choroby, wirusy, bakterie, a nawet gatunki zwierząt do obszarów, na których nigdy wcześniej nie występowały.

Genetycznie modyfikowane rośliny, zwierzęta i powoli ludzie są tworami nauki i inteligentnych struktur, które są gotowe zostawić Homo Sapiens daleko w tyle i rozpocząć niezależne – nieśmiertelne – życie na Ziemi i we Wszechświecie.

Do czego się jeszcze przyczepić? Moralność, wiara, porządek, tradycje oraz miłość i szacunek do siebie nawzajem. Rodzina, potomkowie, którzy poniosą ten wielki statek kosmiczny, który był i będzie naszym domem, na jego nieznanej drodze w galaktyce!

Jednak do tej podróży potrzebny jest również kompas i tak, kapitan! Komu możemy uwierzyć, że to co robi w trudnym okresie jest dla naszego dobra, kto potrafi utrzymać porządek nawet wtedy, gdy chce go zburzyć z tysiąca miejsc. Dla tych, którzy uważają, że maseczkę należy założyć już teraz, możemy ją teraz zdjąć.

Istnieje możliwość fabrykowania teorii demokracji. Można pomyśleć, że wolność jest uwolnieniem od ludzkich ograniczeń, fałszywą ideą wolnego wszystkiego. Jestem mężczyzną, kiedy chcę, kobietą, kiedy chcę, albo tramwajem, który zakochuje się w śnieżnym kwiecie. Można organizować Parady i pokazywać tyłek, ale większość ludzi odsuwa się na bok i skazuje tę demonstrację na siebie.

Bo w głębi duszy wiemy, co jest dobre! To nic innego jak wylanie Jezusa, który jest drogą, prawdą i życiem.

Od czasu Attyli József wiemy też, że wolność rodzi porządek! A także jakie wartości chcemy pozostawić naszym małym astronautom, dzieciom i wnukom, aby niosły tajemnicę, szczególne boskie stworzenie we wszechświecie, głosząc, że nie ma nic wspanialszego niż człowiek!

Kiedy kapitan mówi, zdejmujemy maskę, a jeśli to konieczne, zakładamy z powrotem! Lecimy do gwiazd nadających się do uprawy, które faktycznie świecą na naszym wewnętrznym niebie!

Wyróżniony obraz: Pixabay