VII. i X.: Nie kradnij! Nie pożądaj własności bliźniego!

Nakazy te zabraniają nie tylko kradzieży i grabieży, ale także wszelkiego rodzaju niszczenia dóbr materialnych bliźniego, takich jak wandalizm, defraudacja czy lichwa. Jednocześnie wymagają wsparcia potrzebujących, a od państwa tzw sprawiedliwość społeczna.

Koran wielokrotnie podkreśla, że ​​wszystko należy do Allaha, jesteśmy tylko dzierżawcami Jego własności i będziemy musieli zdać sprawę z tego, jak zarządzaliśmy powierzonymi nam dobrami (por. K 4,131-132). Ci, którzy są sprawiedliwi i pełnią „miłosierne uczynki”, pójdą do Raju , gdzie nie doznają nawet takiej niesprawiedliwości, jak „pęknięcie drzewa daktylowego” (K 4,124). Allah żąda oszczędności (K 4.29), ale jednocześnie potępia skąpców (4.37). Surowo zabrania niszczenia mienia sieroty i stosowania fałszywej miary (K 6,152).

Jak już wspomnieliśmy, Mahomet zawsze uważał za ważne przyjmowanie biednych. Mówiono już, że szybkiemu rozprzestrzenianiu się islamu sprzyjał również fakt, że sprawiedliwość społeczna panowała bardziej w podbitych przezeń krajach niż w innych imperiach tamtych czasów. Przekazywanie datków (zakat) na pomoc biednym do dziś uważane jest za akt kultu.

Niestety jest druga strona medalu. Tylko muzułmanie muszą dawać zakat, kafirom nie wolno tego robić. Do niego należy zapłacenie jiz („podatku ochronnego”). W dzisiejszych czasach też można się dziwić, że Arabia Saudyjska, Kuwejt, Katar, Zjednoczone Emiraty Arabskie, superbogate kraje posiadające także największe europejskie kluby sportowe, nie przyjmują prawie żadnych muzułmańskich „uchodźców”, co najwyżej wspierają swoich przenieść się do Europy i zbudować dla nich niezliczone meczety. .

VIII. Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.

W rozumieniu chrześcijańskim przykazanie to zabrania wszelkiego rodzaju kłamstwa : nie tylko oszczerstw, fałszywych zeznań, ale także plotek, zniesławień, krzywoprzysięstwa, oszukiwania innych, przeinaczania prawdy, a w niektórych przypadkach przemilczania prawdy.

Składanie fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu jest również potępione w Koranie. Na przykład ktoś, kto fałszywie oskarża kogoś o cudzołóstwo, zasługuje na 80 batów (K 24,4). AK 4.135 nakazuje surową sprawiedliwość, nawet jeśli ktoś zeznaje o sobie, o swoich bliskich, bogatych lub biednych. Allah jest szczególnie surowy wobec hipokrytów, którzy udają religijnych, ale nimi nie są: znajdą się w najgłębszych głębinach Ognia (por. Q 4,145).

Niestety i tutaj znajdujemy smutne dla nas rzeczy po drugiej stronie medalu. Aby szerzyć wiarę, wszystko jest dozwolone: ​​kłamstwo, oszustwo, a nawet zerwanie umowy. Wspomnieliśmy już, że pierwszy najazd na karawanę mekkańską miał miejsce w świętym miesiącu pokoju (w 624 r.), a zdobycie Mekki przed wygaśnięciem traktatu pokojowego Hudaybija (w 630 r.). My, Węgrzy, mamy też wspomnienia związane z „tureckim opium”. To, że na przykład muzułmańskie dziewczyny wsiadają do samolotu w Bejrucie w czadorach od stóp do głów, przebierają się tam i lądują w Mediolanie w minispódniczkach, a potem w drodze powrotnej dokonują tej samej zmiany koloru: jest to naturalne dla ich. Jest też oczywiste, że sudańscy policjanci, którzy dużo piją, odcinają rękę muzułmaninowi przyłapanemu na piciu alkoholu. (Te dwa przypadki Henri Boulad , jezuita mieszkający w Aleksandrii).

My, kafirzy, niestety nie jesteśmy świadomi, że oszustwo kafirów, oszustwo, nie jest dla muzułmanów grzechem, ale cnotą. Mahomet wielokrotnie zachęcał swoich wyznawców do oszukiwania kafirów (zob. Bukhari 5,59,369). Murat Altun , Luigiego Padovese , apostolskiego namiestnika Anatolii, został nawet ochrzczony w nadziei, że uda mu się dokonać zamachu na papieża, gdy zbliży się do niego na Cyprze w towarzystwie swojego szefa. Ale kiedy biskup odwołał podróż, „nawrócony” kierowca zabił go 25 ranami kłutymi. Stało się to w 2010 roku.

Przywódcy muzułmańscy na ogół oszukują świat zewnętrzny na profesjonalnym poziomie. W porównaniu z nimi faryzeusze z czasów Jezusa byli tylko przedszkolakami. Przeciętny Europejczyk nie ma najmniejszego pojęcia, że ​​imam, który przemawia jak dżentelmen przed mikrofonem kanału telewizyjnego, jaką mowę nienawiści wygłasza w meczecie przeciwko niewiernym kafirom (psom gyaur)… po prostu muszę powiedzieć jeszcze raz: to nie przypadek, że Julia W 2016 roku premier

Oczywiście my, chrześcijanie, nigdy nie powinniśmy odpowiadać nienawiścią na nienawiść, ale nie jesteśmy zobowiązani do ignorowania powyższego w imię jakiejkolwiek „poprawności politycznej”. Muzułmanie to także nasi sąsiedzi, ale musimy wiedzieć, że nie jesteśmy sąsiadami wszystkich muzułmanów (i nie wszędzie).