Trzeciego dnia MCC Fest w Esztergomiu na scenie pojawiła się jedna z największych gwiazd imprezy, Tucker Carlson. Publiczność nagrodziła gwiazdę Fox News owacją na stojąco.

Pomimo tłumu i upału, publiczność z uwagą wysłuchała prezentacji Carlsona, który rozpoczął od uznania reakcji rządu węgierskiego na kryzys migracyjny – uznał strategię rządu za wręcz imponującą. Węgry obroniły swoje granice państwowe i choć według innych narracji jest to powód do wstydu, zdaniem prelegenta jedynie

rząd zrobił to, co zrobiłby każdy człowiek, gdyby to był jego własny dom.

– Komu pozwolisz, może spać w twoim własnym domu – podkreślił. Nie inaczej jest w przypadku migracji.

Zwrócił też uwagę na to, że jakkolwiek negatywne są Węgry w prasie amerykańskiej, to oskarżenia pod adresem naszego kraju są równie śmieszne. Odczytał tweeta jednego ze stałych dziennikarzy Washington Post, w którym opisał wpływ węgierskich mediów na rząd, manipulację wyborami i niewytłumaczalne bogactwo członków rządu. Carlson po prostu powiedział:

Ta sytuacja jest znana! Mieszkam w tym kraju!”

– sugerując, że ten opis nie odnosiłby się do Węgier, ale raczej do Ameryki.

źródło: mandiner.hu/Márton Ficsor

Według Carlsona Ameryka jest nie tylko pełna hipokryzji, ale coraz bardziej orwellowska. W kraju, który uważa się za wzorcowo wolny, wydaje się, że nic nie jest zakazane, wolność słowa i myśli jest nienaruszona, o ile nie sprzeciwia się nieliberalnej narracji. Według Carlsona, jeśli jako amerykański przedsiębiorca jesteś „wystarczająco zdeterminowany, aby umieścić w oknie swojej firmy szyld krytykujący administrację Bidena w jakiejkolwiek sprawie,

wybijają twoje okno, uniemożliwiają to”.

Inną oznaką bycia orwellowskim jest brak perspektywy. Humor daje perspektywę, a kiedy musisz pomyśleć o tym, z czego żartujesz, jest to duży problem.

Kiedy humor jest zakazany, wiesz, że nadchodzi coś mrocznego”

– powiedział amerykański prezenter. Każdy ruch autorytarny ma dwa główne cele: jednym jest kontrolowanie mowy, a drugim zapobieganie śmiechu. „Jeśli mowa jest kontrolowana, umysł jest kontrolowany. Bo słowa określają sposób myślenia; jeśli stracisz słowa, stracisz zdolność myślenia”. Według Carlsona humor to nic innego jak umiejętność wzniesienia się ponad daną sytuację, rozważenia i wyciągnięcia wniosków. Co pozostanie, jeśli to zostanie utracone? Kraju, w którym nie można mówić o swojej rodzinie, swoim kraju i trzeba się wstydzić tego, co zrobili przodkowie – konkluduje Carlson, zastanawiając się nad obecną sytuacją w Ameryce.

Z drugiej strony, znana osobistość medialna uważa Węgry za wzorowe. Choć jesteśmy mali, a PKB naszego kraju jest niższy niż w Nowym Jorku, nie mamy oceanu, nasze stosunki z sąsiednimi krajami nie są bezchmurne, aw całej naszej historii nie raz cierpieliśmy z powodu ucisku obcych mocarstw ,

jednak możemy się bronić, możemy reprezentować interesy własnych obywateli – powiedział prezenter.

Ameryka pilnie potrzebuje historycznej retrospekcji, nieustannie przypominając sobie, o co toczy się gra. Według Carlsona, widok dziur po kulach na ścianach budynków, które można znaleźć w wielu miejscach na Węgrzech, jest do tego idealny, ponieważ pozwala nam codziennie przypominać sobie, co wydarzyło się w nie tak odległej przeszłości - i czego chcemy uniknąć w przyszłości. Z drugiej strony Ameryka izoluje się, wyciąga wnioski z historii i próbuje iść w przyszłość, nie oglądając się za przeszłość.

Ludzi nie interesuje, jak duży jest PKB danego kraju, jakie toczą się walki ideologiczne, chcą po prostu móc żyć w spokoju, w spokoju kultywować swoją kulturę i tradycje – podsumował swoje wystąpienie Tucker Carlson.

Zdjęcia: Márton Ficsor