Okazało się, że mieszkańcy Budapesztu wsadzili mnie na niewłaściwego konia. Burmistrz każdego dnia demonstruje swoją niekompetencję zawodową i polityczną. Partie opozycyjne całkowicie przejęły od niego kontrolę, a on także przekazał im klucz do stołecznej kasy.

Mogą z radością wykorzystać pulę pieniędzy na cele kampanii. Trzeba będzie jednak zająć się niewypłacalnością.

Wykonanie zadań, które powstały w stolicy, w ciągu ośmiu godzin byłoby zadaniem niemożliwym nawet dla wysoko wykwalifikowanego i przygotowanego menedżera. Wizją Gergely'ego Karácsony'ego jest to, że już zasiada na fotelu premiera. Dlatego prowadzi kampanię, zaniedbując obowiązki nałożone na niego przez podatników.

Pokerzysta. Wyciągnął czerwonego asa wymuszeń rządowych i spojrzał z perspektywy weta lekkoatletycznego MŚ, zatwierdzonego przez niego w kontrakcie. Pozostając przy grze karcianej, karta w twojej ręce jest najwyżej na dole.

Miasto studenckie i Uniwersytet Fudan również zostaną zbudowane, jeśli Węgrzy tego zechcą. Większość wyborców wie, kto buduje, a kto niszczy. Zniszczenie ruchu w Budapeszcie można nazwać wandalizmem. Korki zwiększają koszty rodzin i przedsiębiorstw, zwiększając zużycie paliwa, zabierając ludziom czas i zwiększając zanieczyszczenie środowiska.

Chaos w ruchu spowodowany jest nie tylko pracami na Lánchíd i Blaha Lujza tér, ale także kilkoma rozpoczętymi w tym samym czasie inwestycjami, m.in. XI. remont ledwie 200-metrowego odcinka Péterhegyi út w dystrykcie, gdzie miejscowy burmistrz Imre László, faworyt prawyborów opozycji, Erzsébet Gy. Németh, oraz Gyula Molnár, przedstawiciel okręgowy MSZP-DK, asystował z zamkniętymi oczami, zauważając, że prace były opóźnione o kilka miesięcy.

Ze spokojem serca akceptują fakt, że od 1 września osoby pochodzące z aglomeracji i okoliczni mieszkańcy mogą być przetrzymywani przez kilka godzin w swoich samochodach.

Gergely Karácsony powinien jak najszybciej zrezygnować, nie da się jeździć na dwóch rowerach na jednym siodełku.

Zarządzanie CÖF-CÖKA