Polityka migracyjna i uchodźcza musi pozostać ściśle w kompetencjach narodowych, a kraje świata muszą wzajemnie szanować różne stanowiska w kwestii imigracji – powiedział minister spraw zagranicznych i handlu Péter Szijjártó na spotkaniu Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców w Genewie.

"Węgry nie chcą rezygnować ze swoich narodowych kompetencji w zakresie polityki migracyjnej i uchodźczej, dążą jednak do konstruktywnego dialogu z międzynarodowymi partnerami" - podkreślił minister spraw zagranicznych.

W oświadczeniu podkreślił, że po fiasku międzynarodowej interwencji w Afganistanie należy przygotować się na nowe fale imigracji, które w czasie epidemii koronawirusa stanowią nie tylko zagrożenie dla bezpieczeństwa, ale także dla zdrowia.

Jak powiedział, ludzie w Europie dobrze pamiętają kryzys z 2015 roku, kiedy na kontynent przybyły miliony ludzi, więc około 400 tysięcy osób przekroczyło nielegalnie granice Węgier. Dodał: "W Europie Zachodniej projekty integracji społecznej całkowicie się nie powiodły, w kilku miejscach powstały społeczeństwa równoległe".

Péter Szijjártó poinformował również na posiedzeniu ONZ, że stanowisko rządu węgierskiego opiera się na dwóch filarach. Z jednej strony na pełnym poszanowaniu prawa międzynarodowego, az drugiej na zasadzie, że pomoc należy nieść tam, gdzie jest ona potrzebna, a tu nie sprowadzać kłopotów.

Prawo międzynarodowe jest jasne: jeśli ktoś jest zmuszony do ucieczki, ma prawo do tymczasowego pobytu w pierwszym bezpiecznym kraju. Podkreślił jednak, że nie ma prawa wybierać celu podróży przez kraje pokojowe i bezpieczne. Nie udzielamy azylu nikomu, kto narusza nasze granice z jakiejkolwiek strony – dodał.

Zdaniem ministra zamiast zachęcać ludzi do opuszczenia domów, należy zachęcać ich do pozostania w miejscu, stwarzając tam odpowiednie warunki.
W tym względzie zwrócił uwagę, że Węgry pomogły już około 250 tysiącom chrześcijan z Bliskiego Wschodu i Afryki, aby nie musieli opuszczać miejsca zamieszkania. Około 70 milionów dolarów przeznaczono na odbudowę domów, szkół i kościołów w ramach programu Węgry Pomaga.

Na koniec stwierdził, że Węgry szanują fakt, że niektóre państwa wspierają imigrację i są skłonne przyjąć więcej migrantów, ale w zamian oczekują, że nie będą chciały narzucać swojego stanowiska innym.

Źródło: MH/MTI