Premier Viktor Orbán w Radiu Kossuth Dzień dobry, Węgry! udzielił wywiadu w swoim programie dziś rano i jako pierwszy opowiedział o wirusie.

Powiedział, że ta deszczowa, ponura jesień to ulubiona pogoda wirusa. Również w zeszłym roku doświadczyliśmy, że wirus rozprzestrzenia się szybciej w tym czasie. Widać, że na wirusa pomaga tylko szczepionka, a kto jej nie przyjmuje, łatwo się zarazi.

W związku z rosnącymi cenami mediów w Europie przypomniał, że w 2002 roku ostrzegano, że jeśli lewica wygra, ceny znów wzrosną. Lewica zaprzeczała temu, ale koszty ogólne były wielokrotnie podnoszone. Nawet teraz lewica domagała się rynkowych stawek za energię, gdybyśmy to spełnili, węgierskie gospodarstwo domowe musiałoby płacić o 370 tys .

"W Brukseli chcę osiągnąć ochronę klimatu poprzez podniesienie cen energii" - powiedział premier. Chociaż ograniczylibyśmy media, oni uważają, że jedynym sposobem zmuszenia ludzi do wyboru innych źródeł energii jest podniesienie cen. Wraz z pozostałymi państwami V4 Węgry domagają się wycofania tych planów przez Brukselę. Bruksela zamiast pomagać, pogarsza sytuację. Dodał , że na kolejnym szczycie UE kwestia użyteczności znów znajdzie się na porządku dziennym

Gospodarka osiągnęła wyniki sprzed pandemii, a to dzięki Węgrom. Powiedział, że na podstawie najnowszych decyzji rządu wszyscy seniorzy otrzymają w listopadzie 80 000 forintów. Ponadto świadczenia emerytalne zostaną zwiększone o 1,2 proc. wstecznie ze względu na wyższą inflację.

Przypomniał, że oprócz osób starszych pomoc otrzymają także rodziny wychowujące dzieci, po przyszłym roku 1,9 mln rodziców otrzyma zwrot zapłaconych w tym roku podatków.

Ponadto płace pielęgniarek wzrosną o 21 procent, a pracowników żłobków i pracowników kultury o 20 procent w 2022 roku.

Premier zapowiedział, że milion młodych ludzi odczuje fakt, że nie będą musieli płacić ZUS. Jeśli uda nam się podnieść płacę minimalną do 200 tys. forintów, możemy zakończyć dobry rok – zaznaczył.

Walczą też o to, by móc zwrócić całą 13-miesięczną emeryturę - powiedział. Warunki do tego nie są jeszcze spełnione, ale jeśli wszyscy w kraju dobrze wykonają swoją pracę w nadchodzących miesiącach, stanie się to możliwe, powiedział.

Zwrócił też uwagę, że nie da się podnieść płac kredytem, ​​dlatego ważnym elementem polityki gospodarczej jest zsynchronizowanie wzrostu gospodarczego i podwyżek płac

Zwrócił uwagę, że po dużej podwyżce wynagrodzeń w 2013 r. nauczyciele mogą otrzymać w przyszłym roku kolejną dziesięcioprocentową podwyżkę, po której może nastąpić większa podwyżka w 2023 r.

Źródło: Híradó.hu