Ten marsz pokojowy znów się powtarza, naziści maszerują z faszystami, przewożą autobusami chłopów z Mucsa, aw tym roku nawet używają wózków dziecięcych, niesłychane!

„Rozpoczyna się Marsz Pokoju, to zwykle oznaka paniki rządu”, pisze Zoltán Kovács, redaktor naczelny ÉS , powtarzając czerwcowy nagłówek Index, który również donosi o terrorze prawicy.

Może być trudno zaakceptować fakt, że szlachetne ideały (LGBT-na zawsze czy zastąpienie Chin) ledwo poruszają Węgrów, podczas gdy kwestia ich własnego pokoju i środków do życia jest bardzo ważna. Skandaliczny! Ale jest tu mały problem: bez względu na to, jak bardzo demokracja szkodzi naszym demokratom, oni muszą ponieść jej konsekwencje, co w naszym przypadku jest prorządową demonstracją przed kilkusettysięcznym tłumem. Ponownie. Tak, po raz ósmy. Pokojowy marsz, w którym rodziny, dzieci, osoby starsze i młodzież swobodnie korzystają ze swoich konstytucyjnych praw, wyrażając własne zdanie, które akurat jest inne niż Zoltána Kovácsa. To podstawowe prawo przysługuje wszystkim, przynajmniej od 2010 roku, nawet białym, heteroseksualnym mężczyznom i kobietom, używając lokalnego dialektu Belpest, do przerażających formacji. Bez wątpienia.

Walka Zoltána Kovácsa zgodnie z lewicowo-liberalną logiką „wierz mi, a nie własnym oczom” wciąż sprowadza się do zaprzeczenia; zaprzecza krwawej jesieni 2006 roku, zaprzecza działaniu CEU, a każdego, kto temu nie zaprzecza, piętnuje wraz z nim jako kłamcę. Ale możesz być pocieszony wiedząc, że nie jesteś sam, jak Tímea Szabó, ósma runda utknęła jej w gardle, a ona w końcu wyrzuciła to z siebie:

„Czytałem, że marsz pokoju chce teraz maszerować przeciwko opozycji z wózkami dziecięcymi i dziećmi siedzącymi na rękach. Cóż, do tego potrzebujemy prawa chroniącego dzieci!”

mogę sobie wyobrazić Lubię to:

Nieletnim poniżej czternastego roku życia zabrania się towarzyszyć rodzicom podczas jakichkolwiek publicznych wydarzeń promujących tradycyjny model rodziny lub wykorzystujących represyjne, nacjonalistyczne i wykluczające symbole, takie jak trójkolorowy węgierski. Prawicowym rodzicom zabrania się również wychowywania dzieci zgodnie z wartościami narodowo-konserwatywnymi, a jeśli małoletni są ofiarami serii takich okrucieństw, po kontroli właściwych organów (Labrisz Egyesület, węgierskie stowarzyszenie LGBT, Buzik a Jövőért Alapítvány), dzieci są przydzielane zgodnie z kryteriami LGBT, które muszą iść do tęczowych rodzin pracujących.

Prawica jest więc przerażona iw przerażeniu wychodzi na ulice, podczas gdy eleganccy mężowie uspokajają ją umiarkowanymi nagłówkami, a co więcej, przeprowadzają nawet sondaże opinii publicznej. Według lipcowej ankiety przeprowadzonej przez znany Publicus, na przykład 74 procent ankietowanych z pewnością nie pójdzie na marsz , chociaż obraz jest nieco zacieniony przez fakt, że András Pulai znalazł następujące informacje w tym samym artykule do Népszavy.

Dobrze! Po trzecim marszu dwóch trzecich i siódmym marszu pokojowym ten wgląd jest niezwykły. Najbardziej czarujący jest jednak nagłówek, który wspomina o politycznej pedofilii za sprawą zapowiedzi László Csizmadii, który na swojej konferencji prasowej mówił też m.in.

kolejna Procesja Pokoju 23 października przemaszeruje z wózkami i dziećmi siedzącymi na rękach wzdłuż trasy, na której popełnili tę zbrodnię.

Musimy jednak rozczarować autora i redaktora Népszavy, bo pedofilia polityczna – o czym oni oczywiście doskonale wiedzą – nie jest wtedy, gdy rodzina, ojciec, matka i dzieci przechadzają się po Andrássy út ubrani (i nie ubrani) z narodowymi flagami w ich rękach.

Pedofilia polityczna to:

I to:

Prosta, codzienna pedofilia wygląda tak:

artykułu Ady'ego z 1908 roku A hazugok országa

Ten kraj zachowuje się tak, jakby kłamstwo było jego źródłem utrzymania, które jest jedynie źródłem utrzymania jego obecnych panów. Gubernatorzy kraju kłamią, a kraj kłamie, że wszystko jest w porządku. Kraj rozciąga się pożądliwie, sennie, wyciąga ręce i nogi: proszę bardzo.

Lekka schizofrenia? .

Ale dobrze jest tak jak jest. Wszyscy są na miejscu. 23 października odbędzie się ósmy Marsz Pokoju, zorganizowany tak jak poprzednio przez CÖF-CÖKA. Pies szczeka, karawana jedzie.