Powołana przez Zgromadzenie Stołeczne komisja śledcza do tzw. sprawy ratuszowej rozpoczęła prace w czwartek, komisja najpierw zbada, jak działa sprzedaż nieruchomości u stołecznego zarządcy aktywów.

Przewodniczący komitetu Péter Kovács (Fidesz-KDNP) XVI. starosta powiatowy poinformował na początku spotkania, że ​​w środę i czwartek otrzymał kilka tysięcy stron dokumentów dotyczących sprzedaży nieruchomości od wyborów samorządowych w październiku 2019 r. oraz jakie czynności podjęto we wcześniej wszczętych postępowaniach.

Poinformował, że zaprosił na posiedzenie komisji trzech pracowników spoza Urzędu Miasta "zaangażowanych w sprzedaż Urzędu Miasta". Gyula Gansperger nie chciał się stawić, list polecony wysłany do byłego premiera Gordona Bajnaia nie został przyjęty, więc napisał do niego na swojej stronie na Facebooku.

Jak dotąd nie ma na to żadnej reakcji, nie otrzymano też żadnej reakcji ze strony Zsolta Berki – powiedział. Péter Kovács powiedział o wykorzystaniu nieruchomości stołecznej gminy oprócz ratusza:

Z tabel przesłanych przez Balázsa J. Barcsa, dyrektora generalnego Budapest Capital Asset Management Center Zrt. Gyula Gansperger kupił nieruchomość pod nr.

Ponadto sprzedano sześć nieruchomości z listy 13 wymienionych przez osobę w masce Anonim, która pojawiła się w sprawie z filmami.

Nabywcą nieruchomości przy ul. Szilassie út 3 jest austriacka firma, której dyrektor przebywa w areszcie śledczym. Nieruchomość pod adresem 62 Istenhegyi út jest własnością spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. kupił go za 202 mln HUF netto, ale teraz sprzedaje go za 540 mln HUF. Nieruchomość przy Fáy utca 69 została kupiona za 109 mln HUF przez spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, której zarządcą i właścicielem jest młoda dama urodzona w 1989 r., której miejsce zamieszkania to gospodarstwo rolne w Kecskemét

- stwierdził Péter Kovács, podkreślając, że te transakcje sprzedaży nieruchomości muszą być zbadane.

Następnie członkowie rady przeanalizowali przebieg sprawy: przewodniczący komisji przejrzał w porządku chronologicznym nagrania wideo, nagrania dźwiękowe i artykuły opublikowane w sprawie od początku listopada, a także reakcje burmistrza Gergely'ego Karácsony'ego i administracja miejska.

Istota sprawy polega na tym, że według nagrań anonimowego zamaskowanego mężczyzny administracja miasta planuje sprzedać ratusz, władze stolicy działają na zasadzie prowizji, chciał sprzedać sporo nieruchomości w stolicy przez pośredników „pod trawą” i starał się ich wspierać nagraniami dźwiękowymi. Gergely Karácsony i administracja miasta zareagowali na to: nie sprzedadzą ratusza, nieruchomość zostanie sprzedana w drodze przetargu publicznego, złożono skargi dotyczące „oszczerczych nagrań dźwiękowych mających na celu zdyskredytowanie administracji miasta”.

Péter Kovács powiedział na posiedzeniu komisji, że "oba stanowiska (...) zbliżyły się do siebie w tej sprawie, ale wciąż są od siebie oddalone". Dodał, że z jednej strony na nagraniach "różne rzeczy twierdzą osoby możliwe do zidentyfikowania", z drugiej strony władze miasta im zaprzeczają.

Podkreślił, że zadaniem komisji jest ustalenie, czy jedno z tych stwierdzeń jest prawdziwe, czy prawda leży pośrodku, czy też „jak to w ogóle działa?”.

Wiceprzewodniczący komisji, burmistrz Terézváros, Tamás Soproni (Momentum), stwierdził, że jednym z ich zadań jest zbadanie prawdziwości wypowiedzi zawartych w nagraniach. Z drugiej strony należy zbadać okoliczności jego przygotowania i ujawnienia, zwłaszcza pod kątem możliwości ewentualnej zagranicznej ingerencji w przyszłoroczne wybory parlamentarne – dodał.

Wszczął dochodzenie w sprawie tego, czy istnieją jakiekolwiek przesłanki – poza oświadczeniem Gyuli Ganspergera – że Zsolt Berki współpracuje z zastępcą burmistrza Ambrusem Kissem oraz kiedy i jakie nieruchomości Zsolt Berki szukał na sprzedaż od 2015 roku.

Burmistrz Zugló, Csaba Horváth (MSZP), mówił o tym, że nie mogą udowodnić autentyczności nagrań audio, to wspólna odpowiedzialność, aby nie dawać żadnych podstaw do oskarżeń. Zainicjował przegląd przetargów na sprzedaż nieruchomości z lat 2019-2021, aby sprawdzić, czy nie zawierają warunku wskazującego, że były wydawane indywidualnie. Powiedział, że jeśli nie można tego wykazać, będzie to obalenie roszczenia dotyczącego systemu prowizyjnego. Stwierdził również, że w obecnym stanie nie ma dowodów na to, że administracja miasta miała zamiar sprzedać.

Zsolt Láng, lider frakcji Fidesz-KDNP w stolicy, podkreślił, że wszyscy przedstawiciele stolicy są w tej sprawie po tej samej stronie i bardzo ważne jest, aby prawda wyszła na jaw. Odpowiadając na słowa Csaby Horvátha, powiedział, że nie powinni się spierać o to, czy w nagraniu są „ludzie widmo”, bo aktorzy przyznali, że to oni mówią w nagraniach. Zsolt Láng mówił też o tym, że możliwości komisji są ograniczone, nie mogą nikogo wzywać na zasadzie przymusu.

Odnosząc się do inicjatywy Tamása Soproniego, Zsolt Láng powiedział, że próba zbadania możliwego wpływu zagranicznych służb specjalnych na przyszłoroczne wybory byłaby jedynie odwróceniem uwagi.

Sándor Szaniszló (DK), członek komitetu, XVIII. Zdaniem burmistrza ważne byłoby ustalenie, "kim są te postacie", które zaczynały swoją karierę pod rządami poprzedniego zarządu miasta i tu zostały, jaką rolę pełniły w przeszłości i jaką pełnią obecnie.

Po spotkaniu Péter Kovács powiedział dziennikarzom, że komisja nie może zakończyć prac w pierwotnie nałożonych dwóch tygodniach. Zsolt Láng powiedział, że chcą wysłuchać również Gergely'ego Karácsony'ego i Balázsa J. Barcsa, mają obowiązek przybyć i ufa, że ​​Gergely Karácsony stanie przed komisją. Jednocześnie nazwał to dziwnym i niezwykłym, że w komisji śledczej, która stara się wyjaśnić oskarżenie o korupcję, większość stanowią oskarżeni.

MTI

Wyróżniony obraz: magyarnemzet.hu