Grupa Zielonych i lewicowo-liberalnych europosłów wysłała list do Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka OBWE, wzywając do ingerencji w węgierskie wybory, napisała minister sprawiedliwości Judit Varga na swoim profilu na Facebooku.

Zdaniem szefa resortu, pismo przedstawicieli PE pełne jest przejęzyczeń i niestosownej krytyki pod adresem naszego kraju. Doświadczyliśmy, że węgierska kampania wyborcza rozpoczęła się w Brukseli kilka miesięcy temu.

Cel europejskiej lewicy jest jasny: chce wpłynąć na wynik głosowania – zaznaczyła Judit Varga.

Jednak posłowie, którzy wystosowali list, zapominają, że OBWE w ostatnich latach zawsze wysyłała misję obserwacyjną na Węgry, nie ma w tym nic szczególnego, to powszechna praktyka. Podobnie jak w ostatnich latach delegaci organizacji międzynarodowej będą mogli na własne oczy przekonać się o wolnych i demokratycznych wyborach – dodał minister sprawiedliwości.

W każdym razie wymowne jest to, że europejska lewica nie była tak zainteresowana demokracją w 2006 roku, jak teraz. Niech nie będzie wątpliwości: biurokraci wypróbują każdą możliwą platformę i użyją wszelkich możliwych środków, aby wpłynąć na wynik wyborów.

Jednak my tu będziemy, będziemy czujni i nie pozwolimy nikomu z zagranicy ingerować w decyzję Węgrów! – stwierdził w swoim poście szef resortu.

Źródło: Magyar Hírlap