Kanadyjski premier Justin Trudeau i jego rodzina opuścili swój dom w Ottawie i przebywają obecnie w tajnym miejscu, poinformowała kanadyjska prasa, po tym, jak konwój około 50 000 ciężarówek dotarł do stolicy – ​​kierowcy protestują przeciwko polityce szczepień kanadyjskiego rządu i zamknięciu z powodu koronawirusa.

Skala marszu, nazwanego przez protestujących „konwojem wolności”, charakteryzuje się długością łańcucha ciężarówek jadących z zachodniego na wschodnie wybrzeże wzdłuż granicy kanadyjsko-amerykańskiej, przekraczającej 45 mil (około 70 kilometrów), gdy maszerowało około 9 tys. wzdłuż km wzdłuż granicy państwowej. Przyjeżdżając do stolicy Kanady, tysiące kierowców ciężarówek protestuje przeciwko przepisom dotyczącym szczepień, głośno trąbiąc klaksonami, donosi The Daily Mail

Kanadyjska policja otoczyła teren wokół parlamentu i zaapelowała do społeczeństwa, aby trzymało się z dala od trasy protestów. Protestujący zapowiadają teraz, że pozostaną w stolicy, dopóki rząd Kanady nie zdecyduje się na zniesienie ograniczeń.

Protesty wywołał fakt, że od 15 stycznia, zgodnie z nowymi przepisami, kierowcy mogą przekraczać granicę między Stanami Zjednoczonymi a Kanadą (oba kraje wykonują ogromny ruch towarowy) z obu kierunków tylko za okazaniem szczepień certyfikat. Nieszczepieni kierowcy podlegają badaniu na obecność koronawirusa i kwarantannie.

Kanadyjski protest przeciwko szczepieniom

Zdjęcie: EPA/ANDRE PICHETTE

Trudeau mógł być zaskoczony skalą protestu, bo wcześniej nazwał protestujące ugrupowanie znikomą mniejszością – musiał oprzeć swoją opinię na fakcie, że blisko 90 proc. populacji Kanady jest zaszczepionych przeciwko Covid-19.

Źródło: Blikk.hu

Zdjęcie na okładce: MTI-EPA/ANDRE PICHETTE