Pod koniec marca, w 150. rocznicę powstania, swoje podwoje z wielkoformatowymi wystawami otworzy jedna z najnowocześniejszych w Europie instytucji etnograficznych, Muzeum Etnograficzne. Jednak, podobnie jak inwestycje realizowane w ramach projektu Liget, nowe Muzeum Etnograficzne kilkakrotnie znalazło się pod krzyżowym ostrzałem lewicowych ataków, a Gergely Karácsony nazwał jego budowę jawnym szaleństwem.

Po raz pierwszy po długiej migracji Muzeum Etnograficzne może przenieść się do budynku zaprojektowanego zgodnie z jego potrzebami. Powszechnie wiadomo, że do początku budowy na placu Ötvensahatosok znajdował się parking mogący pomieścić ponad tysiąc samochodów, częściowo wybetonowany, a częściowo wyłożony kostką brukową, w miejsce którego wybudowano nowy budynek Muzeum Etnograficznego im. Muzeum zostało wymyślone.

Inwestycja zrealizowana w ramach projektu Liget Budapest sprawiła, że ​​licząca ponad 250 000 eksponatów kolekcja muzeum, która przez dziesięciolecia mieściła się w pięknym budynku Pałacu Sprawiedliwości na Placu Kossutha, choć nieprzydatnym do celów wystawienniczych, została ostatecznie udostępniona umieszczone w godnych warunkach.

Jednocześnie można powiedzieć, że muzeum wraca do domu, do Parku Miejskiego, gdyż po raz pierwszy zostało zaprezentowane publiczności tutaj w 1896 roku, w wiosce etnograficznej Wystawy Tysiąclecia, a następnie przez wiele lat w dużej Hala Przemysłowa w Parku Miejskim dała miejsce na zbiory etnograficzne.

Nagrodzony nagrodą World's Best Public Building i World's Best Architecture, budynek ma powierzchnię 33 000 metrów kwadratowych, dwa poziomy pod ziemią i trzy poziomy nad ziemią, w tym parter. Dzięki dużym przestrzeniom, w porównaniu z przestrzeniami wystawienniczymi Pałacu Sprawiedliwości, powierzchnia muzeum jest trzykrotnie większa, łącznie prawie siedem tysięcy metrów kwadratowych, a tym samym znacznie większa część kolekcji staje się fizycznie dostępna.

Chociaż zdecydowana większość Węgrów, niezależnie od opinii publicznej, jest dumna z największego w Europie rozwoju miasta kultury, które zostało nagrodzone licznymi nagrodami, aw jego ramach nowego gmachu muzeum, a także przyznaje, że stanowi on ogromny postęp i atrakcyjność dla Budapesztu węgierska lewica od lat próbuje stworzyć atmosferę dla projektu Liget.

Między innymi Tímea Szabó, współprezydent Párbeszéd, Lajos Oláh z DK, László Moldová z LMP i Zsuzsanna Bárdi, zastępca burmistrza Erzsébetváros, przybyli, by tak rzec, chronić zielone tereny Parku Miejskiego , niezależnie od tego, że projekt nie zmniejszy go, ale zwiększy z sześćdziesięciu do sześćdziesięciu pięciu procent udziału terenów zielonych.

Warto zauważyć, że nie inaczej jest w przypadku nowego Muzeum Etnograficznego, gdzie na ogólnodostępnym ogrodzie na dachu, będącym elementem budynku, powstanie łącznie 7300 metrów kwadratowych przestrzeni parkowej. Gergely Karácsony wcześniej atakował projekt Liget jako burmistrz Zugló i kandydat opozycji na burmistrza, a budowę Muzeum Etnograficznego nazwał wręcz szalonym. Pewnego razu Karácsony wyraził swoje oburzenie w ATV, kiedy pomylił Muzeum Etnograficzne z Muzeum Narodowym i powiedział: „Budynek Muzeum Narodowego to taki brutalny budynek w środku parku, myślę, że ten projekt jest bardzo zwariowany."

Nic dziwnego, że nawet jako burmistrz Budapesztu, Karácsony próbuje uniemożliwić pełną realizację najbardziej nagradzanego europejskiego projektu urbanistycznego, blokując budowę Nowej Galerii Narodowej, Węgierskiego Domu Innowacji i Teatru City Park.

Z drugiej strony, mimo wszystko, nowe Muzeum Etnograficzne wita zwiedzających spektakularną wystawą czasową na ponad tysiącu metrów kwadratowych zatytułowaną Gotowe i dotarliśmy, która prezentuje specjalny wybór najbardziej ikonicznych i emblematycznych obiektów kolekcji.

Po otwarciu instytucji wystawa młodzieżowa i wystawa stała kolekcji zostaną otwarte w dwóch etapach, jako osobne atrakcje. Wystawa kolekcji, która zostanie otwarta jesienią tego roku, przedstawia pasjonującą historię Muzeum Etnograficznego, opartą na liczącej 150 lat bogatej i różnorodnej kolekcji ponad trzech tysięcy artefaktów, zdjęć, rękopisów i materiałów muzycznych. przez przedmioty i ludzi, miejsca i światy, badaczy i tereny o relacji między kolekcjonerami a muzeum. Jesienią otwarta zostanie również wystawa dla młodzieży, gdzie dzięki historiom ludzi i przedmiotów zwiedzający mogą odkryć różne kulturowe reakcje na podstawowe potrzeby, takie jak sen, jedzenie, zabawa i praca, opowiadanie historii czy muzyka w różnych częściach świata. ludzi, którzy żyli lub mieszkają w jego częściach.

Źródło: Magyar Nemzet/Elek Nikoletta

Wyróżniony obraz: Metropol/Zoltán Nagy