Główny budynek Węgierskiej Opery Państwowej przy Andrássy út, który przeszedł gruntowną renowację, został ponownie otwarty w sobotni wieczór uroczystym programem galowym w obecności obecnego prezydenta Jánosa Ádera i Katalin Novák, a także premiera Viktora Orbána.


W czasie oblężenia Budapesztu podczas II wojny światowej scena i widownia Opery były puste, ale jej piwnice zamieniono na schron, w którym „artyści mieszkający w piwnicy” czasami dawali improwizowane koncerty – wspominał w przemówieniu inauguracyjnym Jánosa Ádera.

Ile ten budynek widział i przeżył: 138 lat wojen i rewolucji, zdobywców i zmieniających się form rządów, okupacji i odzyskanej wolności. Tylu reżyserów, którzy przynieśli operze rozkwit, a na pewno kilku niegodnych. Stare i nowe, konserwatywne i postępowe – przypomniała głowa państwa.

Jednak, jak dodał, w końcu zawsze wygrywała wartość, prędzej czy później wygrywali ci, którzy chcieli Operę kultywować najlepiej i najbardziej ambitnie. Józsefa Ferenca gmach

W dzisiejszych czasach, kiedy nasze instytucje kultury powstają, odnawiają się i upiększają, warto przypomnieć, w co wierzymy, budując lub remontując dom godny sztuki – podkreślił János Áder w swoim wystąpieniu inauguracyjnym.

Jedna z najbardziej imponujących europejskich kolekcji replik rzeźb wreszcie znalazła godne miejsce w murach odrestaurowanego Csillaforőd w Komárom, Warsztat Eiffla, zbudowany na miejscu zniszczonego warsztatu naprawy pojazdów kolejowych, mieścił rekwizyty Opery, „atrakcyjną i spektakularną " Powstał Dom Muzyki Węgierskiej, Peszt i Buda Vigadó, rumuńska sala Muzeum Sztuk Pięknych, ogród Węgierskiego Muzeum Narodowego czy Bazar Zamkowy Ybl Miklós, biblioteki, teatry, muzea, centra kultury i przestrzenie wystawiennicze znalazły nowy dom w stolicy, w całym kraju i na terenach zamieszkałych przez Węgry po drugiej stronie granicy, wymieniła głowa państwa .

Jak dodał, niezliczone inwestycje kulturalne ostatnich lat były potrzebne, bo to wszystko podnosi na duchu, bo to uszlachetnia duszę, bo to daje człowiekowi skalę; zachowuje wartość, oferuje doświadczenie, uczy wyrafinowania i szacunku dla tradycji.

Szilveszter Ókovács , dyrektor generalny Opery, zasugerował, aby zwiedzający wchodząc do budynku Miklósa Ybla , zadali sobie pytanie: dlaczego jest taki piękny? Według dyrektora generalnego odpowiedź jest prosta, ale składa się z wielu elementów: na przykład ze względu na solistów chóru dziecięcego, studentów instytutu baletowego Opery, tancerzy baletowych, artystów chóru, dyrygentów i wreszcie ale nie najmniej śpiewacy. Zauważył jednak, że dom jest taki piękny dzięki malarzom, artystom przemysłowym, a nawet projektantom wideo i projektantom oświetlenia. Opera to nie tylko pomnik, ale także teatr – zaznaczył. Szilveszter Ókovács podziękował Viktorowi Orbánowi za jego „długotrwałe zaufanie”, a także rządowi finansującemu, inwestorowi Városliget Zrt i projektantowi Zobokiemu.

firmie architektonicznej i wykonawcom, komisarzowi ministerialnemu László Baánowi Tamásowi Kisvámosiemu , ale także za lojalność widzów oraz wytrwałość i cierpliwość kolegów z opery. Opera, odnowiona po gruntownej przebudowie, otwiera się pięciodniowym festiwalem. Przed sobotnią galą otwarcia odbyły się już studenckie premiery w piątek i sobotę, następnie w niedzielę na oryginalna wersja László Hunyadi Ferenca Erkela Mayerling MacMillana.Od 15 marca chętni mogą również otrzymać poznać odrestaurowany pałac Ybl podczas wycieczek dla zwiedzających.

źródło: origo.hu

Wyróżniony obraz: MTI/Szilárd Koszticsák