Francuska gazeta Le Figaro jako jedna z pierwszych poinformowała o miażdżącym zwycięstwie Fideszu w artykule rzeczowym, wskazując, że po raz czwarty z rzędu partia otrzymała od wyborców 2/3 zgody na rządzenie krajem .

Le Figaro zwraca uwagę, że zwycięstwo było znacznie płynniejsze i miało znacznie większy margines niż przewidywały sondaże przed głosowaniem i analitycy.

Artykuł przypomina, że ​​Viktor Orbán i jego partia wygrali wybory z taką przewagą – 54,24 proc. – pomimo sześciopartyjnej koalicji opozycyjnej, jakiej jeszcze na Węgrzech nie było. Zaznacza jednak, że o ostatecznym wyniku zadecydują głosy Węgrów za granicą i wyborcy pracujący za granicą w ciągu tygodnia.

LE FIGARO PODKREŚLA, ŻE UCZESTNICTWO 68,7 PROCENTÓW BYŁO BLISKO REKORDU.

Francuska gazeta nazywa Viktora Orbána nestorem Unii Europejskiej i cytuje jedno zdanie z jego zwycięskiego przemówienia: „Moi drodzy przyjaciele! Odnieśliśmy wyjątkowe zwycięstwo, które widać nawet z księżyca, ale na pewno z Brukseli!” i przypomina, że ​​relacje Viktora Orbána z kierownictwem Unii są często pełne konfliktów.

Z ARTYKUŁU FRANCUSKI CZYTELNIK MOŻE WIEDZIEĆ, ŻE GŁOSOWANIE BYŁO MONITOROWANE PRZEZ PONAD DWUSET ZAGRANICZNYCH OBSERWATORÓW, A KAŻDA PARTIA POLITYCZNA DELEGOWAŁA TYSIĄCE WOLONTARIUSZY DO KRĘGÓW GŁOSOWANIA.

Reakcje czytelników

Czytelnicy Le Figaro tak powitali zwycięstwo Viktora Orbána i Fideszu:

„Orbán chroni swój lud, Macron banki! Oto wyjaśnienie. (Oeildelynx)

"Brawo! Nareszcie dzielny naród!” (Ben Ork)

„Dwustu obserwatorów?! Tylko?! Węgrzy nie dają się zastraszyć, brawo!” (Jestem szczęściarzem)

„Orbán tak naprawdę wygrywa po raz piąty. To dopiero jego czwarte zwycięstwo z rzędu w tym roku. Od trzydziestu lat stoi na czele Fideszu. Nie ma drugiego lidera w Europie, który tak długo prowadziłby własny obóz. Kluczem do sukcesu i popularności Orbána jest jego osobowość, która wykracza nawet poza politykę”. (Pierre23)

„Naród węgierski pokazuje nam wszystkim, że suwerenność narodowa jest jedną z dróg Europy. Powiedzmy tak Europie narodów!” (PierreW)

„Wynik wyborów na Węgrzech daje nadzieję także nam, którzy wierzymy, że pozbycie się Macrona jest naszym obowiązkiem”. (Marek Bagrat)

„Gratulacje i podziękowania dla naszych węgierskich przyjaciół. Brawo!" ( Teodora Pino )

„Czy Węgry byłyby radykalne? To żart! Jeżdżę tam co roku i świetnie się bawię. Węgry to mieszanka tradycji i europejskości. I oczywiście nie jestem LGBTQ. Dlaczego wszystko ma być niszczone z powodu tak zwanych wartości postępowych? Które osłabiają społeczeństwa? Gratuluję Viktorowi Orbánowi z całego serca!” (Sandrine Defrance)

 źródło: Origo

Zdjęcie: Zoltán Fischer