Transport gazu ziemnego na Węgry odbywa się zgodnie z umową, zgodnie z harmonogramem i bez zakłóceń - poinformował w środę na swoim profilu na Facebooku Péter Szijjártó, minister spraw zagranicznych i handlu.

Przebywający w Nowym Jorku polityk powiedział, że w ostatnich godzinach pojawiły się kolejne informacje o wstrzymaniu przez Gazprom dostaw gazu ziemnego do Polski i Bułgarii.

Minister podkreślił, że znaczna część transportu gazu ziemnego na Węgry, 3,5 mld m sześc. rocznie, czyli ok. 10 mln m sześc. dziennie, dociera na Węgry tzw. trasą południową, przez Turcję, Bułgarię i Serbię.

Z tego punktu widzenia wiadomość o wstrzymaniu dostaw Gazpromu do Bułgarii może być niepokojąca – dodał.

Jednak informacja jest trafna w tym, że Gazprom nie dostarcza gazu przeznaczonego dla Bułgarii. Według informacji Gazpromu tranzyt, czyli transport przez Bułgarię, czy to do Serbii, czy na Węgry, jest od tego niezależny. „Gazprom ma umowy z różnymi bułgarskimi firmami na dostawy ilości przeznaczonych dla Bułgarii oraz na dostawy tranzytowe ” – powiedział Szijjártó.

Dodał: według informacji przekazanych przez Magyar Földgázsztáváz Zrt. przesył gazu na Węgry odbywa się w Kiskundorozsma zgodnie z umową i planami.

"Chciałbym wszystkich uspokoić, że brak dostaw gazu przeznaczonego dla Bułgarii nie oznacza wstrzymania tranzytu przez Bułgarię " - podkreślił.

Oczywiście będziemy również konsultować się z naszymi bułgarskimi partnerami w ciągu jutra, ale na razie wszyscy zaangażowani potwierdzili te informacje ” – powiedział Péter Szijjártó.

Minister przypomniał, że Gazprom przechodzi na inny sposób płatności: firma Gazprom Export pyta o cenę gazu w rublach.

Udało nam się jednak znaleźć rozwiązanie, na podstawie którego możemy przelać cenę gazu w euro na nasze konto w euro założone w Gazprom Banku, Gazprom Bank przeliczy to na ruble, a ten rubel zostanie przekazany do Gazprom Export” – powiedział. powiedział .

Szijjártó zaznaczył, że „zgodnie z doniesieniami, które wczoraj wyszły na jaw, nasi słowaccy przyjaciele i współpracownicy również zapłacą w ten sposób, przynajmniej tak powiedział słowacki minister gospodarki, który nadzoruje słowackie sprawy energetyczne. Nawiasem mówiąc, nasz kolejny obowiązek płatniczy pojawi się 22 maja”.

" Chciałbym wszystkich uspokoić, że transport gazu ziemnego na Węgry przebiega sprawnie, zgodnie z umową i harmonogramem " - powiedział minister.

Źródło: MTI/Facebook

Zdjęcie na okładce: Ilustracja / MTI Zdjęcie: Szilárd Koszticsák