Słucham faceta, który nazywa się Guy Verhostadt i ciągle wyskakuje mi scena filmowa.

Spektakl był dobry w tych dniach w Strasburgu, gdzie śmietanka Parlamentu Europejskiego wystąpiła na konferencji w sprawie przyszłości Europy . Zgodnie z komunikatem prasowym wydarzenia, Parlament zamierza zainicjować reformy UE.

Obecnie przyjęto 325 wniosków, aby osiągnąć 49 celów określonych w 9 tematach, w oparciu o 178 zaleceń europejskich paneli obywatelskich, wkład krajowych paneli i wydarzeń oraz 43 734 komentarze do 16 274 pomysłów zarejestrowanych na wielojęzycznej platformie cyfrowej”.

- czyta dokument.
Sugestie obejmują świetne pomysły, takie jak
eliminacja narodowego prawa weta, wyeliminowanie potrzeby jednomyślności w niektórych drażliwych kwestiach oraz utworzenie wspólnej armii.
Globalistyczny współprzewodniczący konferencji, Guy Verhofstadt ( dalej: Palpatine z Brukseli ), były belgijski premier i poseł do Parlamentu Europejskiego, powiedział, że Parlament Europejski omówi środki w tym tygodniu, mając nadzieję, że wejdą one w życie „jak jak najszybciej"
Guya Verhofstadta

Guya Verhofstadta. MTI/EPA/Olivier Hoslet

Nie ma czasu do stracenia. Świat jutra będzie światem imperiów”.

- powiedział w swoim przemówieniu , dodając: "to jest świat niebezpieczeństw, widzieliśmy to na Ukrainie i w tym świecie musimy się chronić, musimy się organizować, aby chronić interesy naszych obywateli, więc musimy zreformować Unię” .

Brukselski Palpatine powiedział, że reformy są „niezbędne dla naszego przetrwania” i ostrzegł, że w przeciwnym razie Europa „zniknie” i będzie „rządzona przez autokratów zamiast naszej liberalnej demokracji” .

Po wysłuchaniu jego przemówienia i zobaczeniu, jak ładnie potrafią oklaskiwać posłowie do PE, od razu rzucił mi się w oczy klip filmowy.

W Zemście Sithów, po eksterminacji Jedi, Palpatine wkroczył do Senatu, gdzie ogłosił:

Aby umocnić pokój i bezpieczeństwo w galaktyce, stawiamy naszą unię na nowym fundamencie. Nazwa na dzień dzisiejszy: Pierwsze Imperium Galaktyczne! Kraina porządku i bezpieczeństwa”.
Widzieliśmy to samo teraz, tylko na razie w niewielkim stopniu.

Ale poważnie, do cholery, mogę znieść tych, którzy przynajmniej konsekwentnie trzymają się własnych gorączkowych marzeń. Ponieważ spójność nie jest powszechna po tej stronie. Verhofstadt wyjaśnił już podobną brzydotę w przemówieniu z 2019 roku. Co więcej, użył praktycznie tych samych słów:

Przyszły porządek światowy nie jest porządkiem światowym opartym na państwach narodowych czy krajach. Porządek świata oparty na imperiach. (…) Świat przyszłości będzie światem imperiów, w którym my, Europejczycy i wy, Brytyjczycy, możemy chronić swoje interesy i styl życia tylko wtedy, gdy zrobicie to razem w ramach europejskich, w Unii Europejskiej”.

Skoro już się zdemaskowałem, wróćmy na chwilę do wspomnianego wydarzenia. Na szczęście są jeszcze rozsądne głosy, które nie są zbyt entuzjastycznie nastawione do tego pomysłu.

Szwedzki eurodeputowany Charlie Weimers do „komunistycznych Chin czy Kuby” , przekonywał, że „panele cywilne” nie są reprezentatywne dla całej populacji bloku. Według niego ci, którzy dążą do dalszego rozszerzenia potęgi Unii Europejskiej, starannie montowali panele, pomimo obaw związanych z Brexitem i erozją suwerenności narodowej.

„Europejscy federaliści chcą tylko przemawiać do swojego malejącego wiwatującego tłumu, pozornie błogo nieświadomego rosnącego gniewu, od którego są odłączeni i lekceważeni przez zwykłych obywateli”.

Weimers napisał piątek brukselskim Timesie .

Według Gunnara Becka , posła Alternatywy dla Niemiec (AfD), wiele jego propozycji związanych z opodatkowaniem, obronnością i migracją stanowi poważne zagrożenie dla suwerenności poszczególnych państw członkowskich UE, a nawet może mieć druzgocące konsekwencje, jeśli tylko kilka proponowanych środków wejdzie w życie

Kiedy te [uprawnienia] zostaną przekazane [Brukseli], nie będziecie już oddzielnym państwem, ale prowincją czegoś większego”.

powiedział do Breitbarta . _

Autor: Filipp Dávid
Źródło: 888.hu
Obraz otwierający: 888.hu