Zdjęcie: origo.hu / Zoltán Fischer

Jak informowaliśmy rano, rozpoczęło się nadzwyczajne spotkanie na szczycie szefów państw i rządów 27 krajów UE, w którym weźmie udział także premier Viktor Orbán. Chociaż samo spotkanie zaplanowano na dwa dni, w ciągu dnia wyciekła wiadomość, że na podjęcie decyzji potrzeba jeszcze więcej czasu. Poniżej, na podstawie tekstu Origo, podsumowujemy, kto i czego oczekuje od spotkania oraz co się do tej pory wydarzyło.

Rozwiązanie, które chce wybrać Rada Europejska, jest dobre dla Węgier, żeby embargo obejmowało tylko ropę, która płynie z Rosji transportem morskim, a nie ropociągiem – powiedział w Brukseli, przybywając na szczyt premier Viktor Orbán. Stwierdził: ważne jest też to, że gdyby coś się stało z transportem ropy rurociągiem z Rosji, tzn. rosyjska ropa nie dotarła rurociągiem, to Węgry miałyby prawo kupować ją drogą morską i dostarczać do kraju innym sposobem. (Uwaga: premier oczywiście miał na myśli ropociąg Przyjaźń biegnący przez Ukrainę, nie mówiąc o tym).

„To jest gwarancja, której potrzebujemy. Jeśli dzisiaj osiągnę gwarancje, o które prosiliśmy, to jesteśmy bezpieczni - powiedział premier.

Dodał, że „Obecna propozycja jest jednak błędna. Najpierw potrzebne są rozwiązania, potem sankcje” – podkreślił.

Premier powiedział, że zachodnioeuropejskie koncerny naftowe czerpią przede wszystkim zyski z unijnych sankcji, co oznacza, że ​​są największymi beneficjentami polityki sankcyjnej.

Węgry nie mogą uzyskać dodatkowego zysku, ponieważ musiałyby poczynić inwestycje, w tym budowę rurociągów i przebudowę rafinerii ropy naftowej, co kosztowałoby dużo pieniędzy, powiedział Viktor Orbán. Tym samym produkt byłby ostatecznie droższy dla Węgrów niż obecnie. Nie dopuścimy do tego - podkreślił.

Rano New York Times napisał o udanym oporze Viktora Orbána. Gazeta napisała, że ​​nadzieja na ostateczne rozwiązanie sporu z Węgrami w sprawie rosyjskiego embarga na ropę naftową zgasła. Innymi słowy, premier skutecznie broni się przed narodem węgierskim płacącym cenę wojny i sankcji.

Nieustannie próbują, ale próby skłonienia Węgier do poparcia sankcji wobec rosyjskiej ropy nie przyniosły przełomu, napisało dziś europejskie wydanie Politico. Jak donosi brukselski portal, przed poniedziałkowym szczytem przywódców UE Węgry bezskutecznie przekonano do poparcia do ostatniej chwili rosyjskiego planu embarga na ropę. Według Politico „Węgry od tygodni najgłośniej blokują sankcje na szczeblu UE wobec przemysłu naftowego Władimira Putina, powołując się na obawy o dostawy energii”. Dodają, że inne kraje również wyraziły zaniepokojenie pakietem sankcji, choć Bruksela wciąż liczy na to, że w końcu dojdzie do porozumienia.

Viktor Orbán powstrzymuje się od omawiania embarga na ropę zaproponowanego przez UE na szczycie UE, napisał dziś Financial Times. Portal napisał, że premier nie chce rozmawiać o pakiecie, a plany embarga na ropę w Brukseli „wiszą na włosku”. Według FT Komisja Europejska spędziła większość maja na próbach pozyskania państw członkowskich, ale nie udało jej się przekonać Węgier i innych państw śródlądowych w dużym stopniu zależnych od rosyjskiej ropy, takich jak Słowacja i Czechy, do poparcia pakietu.

Manfred Weber, lider grupy Europejskiej Partii Ludowej (EPP) w Parlamencie Europejskim (PE), przemawiał w wywiadzie wczesnym popołudniem „Szczerze mówiąc, mam dość dyktowania tempa przez Viktora Orbána” – powiedział polityk Bawarskiej Unii Chrześcijańsko-Społecznej (CSU). Dodał, że jeśli węgierski rząd „odmówi zniesienia blokady”, to trzeba osiągnąć to, aby UE mogła iść do przodu, pozostawiając „najwolniejszych” w tyle. Jak powiedział, "Orbán nie może z nami grać", jeśli trzeba, to można iść do przodu nawet bez wspólnej, jednolitej decyzji na szczeblu unijnym, bo państwa członkowskie mogą wprowadzać embargo indywidualnie, na podstawie umów międzyrządowych.

O godzinie 16:30 przemawiał kanclerz Niemiec Olaf Scholz Nikt nie może przewidzieć, czy zostanie znalezione rozwiązanie, ale wszystko, co słyszę, brzmi jak konsensus, który można osiągnąć”.

Sanna Marin , która przybyła na szczyt do Brukseli, zapytana, czy popiera ropociągi bez sankcji, powiedziała, że ​​ważne jest, aby pakiet sankcji był na tyle surowy, by rzeczywiście wpłynął na rosyjską gospodarkę.

Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej, po przybyciu na szczyt UE wyglądała pesymistycznie i stwierdziła, że ​​jej „oczekiwania są niskie”, że unijni przywódcy dojdą do ostatecznego porozumienia w sprawie rosyjskiego embarga na ropę, ale wciąż jest pewna siebie w tym.

Późnym popołudniem na profilu społecznościowym premiera Viktora Orbána pojawił się wpis: „Stawką są dostawy energii na Węgry i przyszłość węgierskich rodzin”.

Facebook Viktora Orbana

Na początku dwudniowego szczytu politycy rozmawiali o sytuacji na Ukrainie, za pośrednictwem wideo zameldował się też Wołodymyr Zełenski. Kontynuujemy podsumowanie wydarzeń we wtorek.