Specjalna operacja wojskowa prowadzona przez Rosjan na Ukrainie, od wybuchu wojny rosyjsko-ukraińskiej w Europie, co jakiś czas w mediach coraz głośniej pojawiają się głosy mówiące o państwie, upadku i śmierci rosyjskiego prezydenta.

Putin ma raka, jest na sterydach, ma chorobę autoimmunologiczną, chorobę Parkinsona, był operowany, zamordowany, psychicznie chory, nie żyje od tygodni i tak dalej. Brzmi znajomo? Jedynym problemem jest to, że myślenie życzeniowe – jak opisuje sama definicja – kieruje się pragnieniami zamiast rozumem, więc jest to nic innego jak samooszukiwanie się, samooszukiwanie się.

Nikt oczywiście nie żyje wiecznie, więc wszystko może się zdarzyć Putinowi, który w tym roku kończy 70 lat, tak jak wszystkim jemu współczesnym, poprzednikom i następcom: może zachorować, może dojść do zamachu stanu, może zostać zamordowany . Nie ma jednak gwarancji, że jeśli i kiedy prezydent Putin nagle zniknie ze sceny, zostanie zastąpiony przez przywódcę zakochanego w zachodnich wartościach i orędującego za pokojem na świecie. Ktoś, kto koronowałby Bidena na cara w dzień po jego wyborze, przekazałby klucze do Kremla rządowi ukraińskich aktorów państwowych , otwierając szeroko bramy Rosji dla gości w Davos, a następnie wytępiłby wszystkich misiów niedźwiedzie Federacji, malują swoje futra na tęczę i zanim zachodnie morale zdążyło potrząsnąć głową, wymienił swój rosyjski mundur wojskowy na męską kolekcję Gucciego na rok 2020.

 

Używając chińskiego przysłowia: uważaj, czego sobie życzysz!

Na tę błahą możliwość zwraca uwagę również artykuł Business Insider, który stwierdza, że ​​pewne środowiska w Rosji są skrajnie niezadowolone ze specjalnej operacji wojskowej Putina i domagają się mobilizacji na pełną skalę, swoistej „wojny do ostatniej krwi , zamiast Walka.

W liście z 19 maja rosyjskie Zgromadzenie Ogólne stwierdziło, że specjalna operacja wojskowa nie osiągnęła swoich celów i wezwało Putina do stawienia czoła faktowi, że w inwazji na Ukrainę nie chodzi już o „denazizację” Ukrainy, ale o istnienie Rosji i jej miejsce w porządku światowym od jej miejsca – wynika z niedawnej analizy waszyngtońskiego instytutu badawczego Institute for the Study of War . Prorosyjska grupa weteranów twierdzi, że operacja Putina się nie powiodła i czas przygotować się do „zwykłej” wojny.

Jednak nie tylko weterani, ale także prorosyjscy blogerzy są coraz bardziej krytyczni wobec Kremla. Tak jest w przypadku Jurija Podolaka, który ma 2,1 mln obserwujących na Telegramie, który w nagraniu wideo powiedział, że do tej pory unikał krytyki rosyjskiej armii, ale jego cierpliwość wyczerpała się po niepowodzeniu w przeprawie przez rzekę Siwierski-Doniec.

The New York Times przeprawa przez rzekę Siwierski-Doniec przez armię rosyjską miała miejsce na początku maja i stała się jedną z najbardziej dramatycznych strat wojny dla strony rosyjskiej: zginęły dziesiątki pojazdów opancerzonych tam i według szacunków ponad 400 Rosjan jeden żołnierz został zabity lub ranny.

W Federacji pojawia się coraz więcej głosów niezadowolenia, ale nie tych, którzy dążyliby do deeskalacji wojny – wręcz przeciwnie. Według grupy rosyjskich weteranów Kreml powinien kontynuować mobilizację we wszystkich regionach graniczących z państwami NATO, wydłużyć okres służby wojskowej z roku do dwóch, powołać administrację wojenną w Donieckiej i Łukańskiej Republice Ludowej oraz karać dezerterów śmiercią kara.

Oczywiście to wszystko może naprawdę zaskoczyć tylko tych, którzy nie chcą stawić czoła realiom, czy to historycznym, geopolitycznym, strategicznym, wojskowym, kulturowym, religijnym czy tożsamościowym. A jeśli ktoś nawet dzisiaj nie zdaje sobie sprawy, że ze względów egzystencjalnych sprawa Ukrainy jest ważniejsza dla Federacji Rosyjskiej niż dla USA, to prawdopodobnie nie zda sobie sprawy, że Ukraina nigdy tej wojny nie wygra, z drugiej strony Imperium Rosyjskie nie wygra za sto lat, ostanie się. Tak po prostu, opisowo.

Robert C. Castel napisał o tym zjawisku:

„Ruch protestacyjny krytykujący wojnę w końcu się rozpoczął, ale nie do końca zgodnie ze scenariuszem gitary trawiastej. Rosyjscy weterani, ultra-nacjonaliści i rosyjska skrajna prawica są coraz bardziej krytyczni wobec prowadzenia wojny. Ich żądania i groźby obejmują powszechną mobilizację, rozszerzenie wojny iw razie potrzeby użycie broni nuklearnej. Przewrót, o którym marzyliśmy od miesięcy, może się jeszcze wydarzyć. Ale nie ma gwarancji, że Putina zastąpi rosyjski odpowiednik Bernarda Guetty.

Zgodnie z ortodoksyjnym skąpcem, po Kiereńskim następuje zwykle Lenin, który następnie ochrzci go jako nowego Stalina”.

Polecane źródło obrazu: Neokohn