Mirotvorec ponownie rozszerzył swoją listę śmierci , tym razem Zsolt Bayer, publicysta Magyar Nemzet, został dodany do listy wrogów Ukrainy przez skrajnie prawicowy portal.

Strona zawiera już nazwiska dziesiątek tysięcy osób, których dane osobowe, takie jak data urodzenia, numer paszportu i adres, zostały upublicznione.

Antyukraiński propagandysta. Jest propagatorem narracji Kremla. Uczestniczy w humanitarnej agresji na Ukrainę

– serwis wymienia poważne zarzuty wobec Zsolta Bayera.

Mirotvorec nazwał publicystę „węgierskim skrajnie prawicowym i ultrakonserwatywnym dziennikarzem” i nazwał go „jednym z najbliższych współpracowników węgierskiego premiera Viktora Orbána i kluczowym graczem w rządowej machinie propagandowej”. Na profilu Zsolta Bayera wymieniono niektóre z jego artykułów. Jedna z nich pojawia się np. w jego artykule, w którym cytuje zapowiedź Oleksandry Koval: dyrektor odpowiedzialny za zaopatrzenie bibliotek na Ukrainie mówił wcześniej o konieczności usunięcia z ukraińskiego biblioteki jak najszybciej.

Według Zsolta Bayera są to autorzy rosyjscy, tacy jak Dostojewski, Tołstoj czy Michaił Bułhakow.

„Jeśli brzmi to dla kogoś znajomo, nie rozpaczaj, jesteś na dobrej drodze. Tak, to już było powiedziane w nazistowskich Niemczech. Goebbels już to powiedział, a potem za słowami poszły czyny, tylko wtedy to nie Rosjan trzeba było wyrzucić na śmietnik, ale dzieła autorów żydowskich” – dodał publicysta. W innym artykule Zsolt Bayer stwierdził również, że Ukraińcy przywiązują osoby, które są złodziejami lub podejrzanymi o kradzież, uznanych za złodziei, do słupów i drzew na otwartej ulicy, rozbierają ich do bielizny, a następnie biją na śmierć kijami lub pięściami oraz to zostaw je tam. Nagrania wideo, które to potwierdzają, praktycznie objechały cały świat.

Jeśli według Zachodu mieści się to w ramach praworządności, aby kraj, w którym dzieje się to dziś na otwartej ulicy, mógł dostać członkostwo w UE, to jest średniowiecze

- napisał Zsolt Bayer, zaznaczając, że w Brukseli nalega się na przystąpienie Ukrainy do UE, a tymczasem przeciwko Węgrom i Polsce toczy się postępowanie praworządne.

Serwis Mirotvorec powstał w 2014 roku po aneksji przez Rosję Półwyspu Krymskiego i faktycznej okupacji części Donbasu. Na liście, zwanej listą zgonów, znajdują się m.in.:

  • premiera Viktora Orbána
  • Péter Szijjártó Minister Spraw Zagranicznych i Handlu
  • László Brenzovics, prezes Zakarpackiego Węgierskiego Stowarzyszenia Kulturalnego
  • Komisarz UE ds. Rozszerzenia Olivér Várhelyi

Wśród nazwisk jest też 14-letnia Ukrainka, od dwóch lat uważana przez autorów Mirotworca za wroga Ukrainy. Faina Szavenkova z Ługańska (Rosja) wzbudziła gniew grupy, gdy w wieku 12 lat wystąpiła w obronie dzieci mieszkających w Donbasie w przesłaniu wideo skierowanym do Rady Bezpieczeństwa ONZ i prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Według raportu dziewczynka – której dane osobowe i zdjęcie również zostały opublikowane – jest obecnie oskarżona o prowadzenie antyukraińskiej propagandy w przebraniu prozy, dramaturga i eseistki, rozpowszechnianie fałszywych wiadomości o ukraińskiej armii oraz udział we wszystkich rodzaje konkursów pisarskich w Rosji jako członek związku pisarzy separatystycznych republik.

Na stronie wymieniono ponad cztery tysiące dziennikarzy, przypuszczalnie w celu zastraszenia: praktycznie każdy, kto ma opinię odmienną od oficjalnego ukraińskiego stanowiska, został ogłoszony wrogiem Ukrainy.

naród węgierski

Zdjęcie: Dávid Matrai