Prawo weta jest zupełnie niezrozumiałe, ponieważ decyzje europejskich przywódców wymagają jednomyślności - stwierdził niedawno węgierski premier.

Dlatego całkowicie niezrozumiałe jest, że niektórzy posłowie do Parlamentu Europejskiego składają petycje przeciwko prawu weta. Tylko kilka dobrze znanych nazwisk cierpiących na fobię Orbána: Daniel Freund, Guy Verhofstadt, Sven Simon, przewodniczący Grupy Spinelli, Domenec Ruiz Devesa. Kolekcja podpisów została opublikowana ze zdjęciem Viktora Orbána.

„Weto nie jest demokratyczne. Uniemożliwia to Europie wspólne działanie. Ma to bardzo konkretne negatywne skutki dla nas wszystkich.

To musi być powstrzymane!” - czytamy w apelu, w którym zachęca się posłów do Parlamentu Europejskiego do podpisania petycji przeciwko możliwości unijnego weta, gdzie jako przykład podaje się weta premiera Węgier - blokujące unijne sankcje wobec Rosji. Tytuł petycji: „Skończmy z szantażem Orbána wobec UE!”

Wskazują, że oś polsko-węgierska wspiera się w polityce weta, Polacy blokują wprowadzenie podatku minimalnego, a Orbán to bezpośrednio człowiek Putina i Chin, który został przez nich zawrócony i teraz strzela do Unii !

Unia Europejska jest wspólnotą interesów, w której każdy musi znaleźć swoje kalkulacje. Demokratyczne negocjacje muszą być kontynuowane, dopóki ten cel nie zostanie osiągnięty. Oczywiście prościej byłoby mieć federalistyczną dyktaturę, w której tacy verhofstadtowie podejmują decyzje, które dotyczą wszystkich.

Dla Viktora Orbána pierwsze miejsce zajmują Węgry. A demokracja ma szansę w Europie, o ile istnieje sojusz, w którym wszyscy wygrywają, a nie Stany Zjednoczone Europy.

źródło: mandiner.hu

Wyróżniony obraz: MTI/Biuro prasowe premiera