Burmistrz András Pikó przyznał po długim czasie: sytuacja bezdomnych w Józsefváros jest nie do utrzymania. Jednocześnie za masowymi przesiedleniami bezdomnych w ostatnich dwóch latach opowiadał się sam burmistrz – pisze Bors.

Gmina Józsefváros zorganizowała forum mieszkańców dzielnicy Népszínház, którego głównym tematem była bezdomność zalewająca ulice. Większość osób skarżyła się na bezpieczeństwo publiczne i bezdomność.

Według burmistrza Andrása Pikó, bezdomni przyjeżdżają z całego kraju do stolicy i Józsefváros, gdzie działa większość usługodawców. Co prawda większość organizacji wspierających zorganizowane przesiedlenia wspiera sam burmistrz, więc sam zwabia bezdomnych do dzielnicy.

Piko powiedział na obecnym forum,

nie widzi rozwiązania, ale już wie, że panują warunki nie do utrzymania.

Nagłe wyznanie jest o tyle ciekawe, że 11 maja na forum zorganizowanym dla mieszkańców dzielnicy Magdolna-Orczy burmistrz chwalił się, że "w przestrzeni publicznej jest coraz mniej bezdomnych" - przypomina Bors .

10 maja zrozpaczeni mieszkańcy Józsefváros wystosowali petycję

mają dość agresywnych bezdomnych w powiecie, kierownictwa powiatu i stolicy,

którzy nie tylko nie robią nic, aby rozwiązać problem, ale także wspierają masowy napływ bezdomnych do Józsefváros. Treść petycji - w której

domagają się całkowitej przebudowy opieki nad bezdomnymi w Budapeszcie

– wysłano łącznie do 107 polityków i dziennikarzy oraz 77 pracowników socjalnych. Wśród odbiorców był András Pikó, VIII. burmistrz dzielnicy i lewicowy burmistrz Gergely Karácsony. Inicjator petycji otrzymał tylko 4 odpowiedzi w ciągu 34 dni, w tym András Pikó, który odpisał dwie linijki wstecz, mówiąc, że nie jest zainteresowany petycją. Gergely Karácsony w ogóle nie odpowiedział.

Źródło: Bors, Origo

Wyróżniony obraz: ilustracja / zdjęcie: MH/Péter Papajcsik