Przewodniczący Zgromadzenia Narodowego nazwał Kurułtaj przesłaniem i przykładem dla wszystkich narodów Wschodu i Zachodu w sobotę na otwarciu imprezy w Bugacu.

Wydarzenie kultywujące tradycję Kurułtaj to nie tylko święto ludów Hunów i Turków, ale także przesłanie i przykład dla wszystkich ludów Wschodu i Zachodu, z którego każdy może czerpać mądrość i pewność siebie, powiedział László Kövér.

Czasami Wschód, innym razem Zachód „gryzł nas” w ciągu ostatniego tysiąca lat. Tak zostaliśmy wychowani do życia, dlatego nadal jesteśmy silni i witalni – powiedział.

źródło: Magyar Nemzet/András Éberling

Naród węgierski/András Éberling

László Kövér mówił też o tym, jak Węgrzy ze wschodu i zachodu próbowali zmusić ich do porzucenia kultury z innego świata, do wyparcia się swoich korzeni.

Węgrzy zawsze chcieli połączyć Wschód z Zachodem, zamiast temu zaprzeczać

- powiedział marszałek, nawiązując do faktu, że właśnie dlatego kraj promowy otrzymał nazwę Węgry.

Prawdziwy cel promu: być w ruchu i łączyć wybrzeża, niebo, kultury i zainteresowania. Los pewnych siebie Węgrów to „szczęście w drodze”; połączyć Wschód z Zachodem w wiecznym ruchu – podkreślił.

László Kövér dodał: Węgrzy chcieliby być mostem, owocną strefą tranzytową dla wszystkich krajów i narodów należących do różnych cywilizacji, ale szanujących się nawzajem.

Dodał, że kiedy Wschód i Zachód zmierzyły się ze sobą, upadek, jeśli współpracowały, dał Węgrom szansę na powstanie.

Źródło i pełny artykuł: Magyar Nemzet

Wyróżniony obraz: Sándor Ujvári/erdon.ro