Idiotyzm polityczny i starania polityków-idiotów nie są na świecie nowym zjawiskiem. W historii jest niezliczona ilość przykładów, od cesarza Nerona, przez Stalina, Hitlera, Mihály Károlyi po tego czy innego przywódcę UE dzisiaj. Niestety, polityczny idiotyzm zawładnął dzisiejszym światem, uważa János Somogyi. Prawnik i publicysta polityczny udzielił wywiadu dla Gondoli.

Gondola: - W ciągu ostatnich 33 lat wiele różnych izmów rywalizowało w polityce wewnętrznej, a idiotyzm pojawia się wśród nich coraz silniej. Chociaż często mogliśmy się uśmiechać, w czasach wojny jest to ryzyko.

„Niestety, polityczny idiotyzm zawładnął dzisiejszym światem, a liczba idiotycznych polityków osiągnęła szczyt”. Do tego stopnia, że ​​na tak zwanym cywilizowanym Zachodzie zyskało ono tak wiele miejsca wbrew naturalnej rzeczywistości, normalności i zdrowemu rozsądkowi, który zagraża całej ludzkości. USA , ciemnozielonych” niemieckich ministrów (np . wietrząc je zamiast myć itp. reszta. W porównaniu z nimi nasi szumowiny, Péter Márki-Zay, Péter Jakab, Ákos Hadházy i inni, którzy są po prostu samouwielbionymi, zdezorientowanymi karierowiczami , którzy nie są w stanie zrozumieć, że czas ich odgrywania ról politycznych się skończył i że nie ma już dla nich miejsca w węgierskim życiu politycznym, w rzeczywistości ich dalsza obecność jest szkodliwa dla kraju i śmieszna w oczach ludzi. Ferenc Gyurcsány jest trochę inny. Jest też postacią obłąkaną psychicznie, narcystyczną, ale bolszewikiem, z diabelskim cynizmem i charakterem Cippoli. W polityce jest dla zabawy, lubi być królem w zaludnionym obozie opozycji, któremu brakuje wszelkich talentów. Jego pieniądze to jak plewy, nie je napędza, ale żeby być na szczycie. Są równie szkodliwe dla węgierskiego politycznego życia publicznego, ponieważ wprowadzają ludzi w błąd, ponieważ wprowadzają zamieszanie, ponieważ niszczą międzynarodowe postrzeganie kraju.

Gondola: - Ponad półtorej dekady temu ekstremistyczny polityk ogłosił w telewizji, że regularnie szuka renty. Mimo to mnich ten nadal zasiada w parlamencie i pobiera ogromną pensję. „To część demokracji” – mówią politolodzy .

- "Demokracja to najgorsza forma rządów, ale lepszej jeszcze nie wymyślono" - powiedział Churchill , legendarny brytyjski premier. (A ktoś powiedział, że dyktatura to najlepsza forma rządu, ale niestety nie ma inteligentnych dyktatorów.) Tak więc demokracja może pasować do wielu rzeczy. Zawodowy polityk ma nawet prawo do immunitetu, to znaczy może bezkarnie oczerniać i kłamać we wszelkiego rodzaju sprawach publicznych, aw niektórych przypadkach wyrządzić państwu znaczne szkody. Być może wystarczy przypomnieć taką czy inną wypowiedź obecnych posłów lub posłów węgierskiej opozycji, którzy głosowali przeciwko interesom Węgier we wszystkich kwestiach w Unii Europejskiej.

Gondola: - Właśnie poproszono skrajną osobę publiczną, aby poprowadziła następcę partii państwowej. Mnich udaje dziecinnego i zapowiedział też, że nalega na zachowanie czerwonego goździka i propaństwowego imienia. Czy idiotyzm stał się tak dominujący w danej dziedzinie politycznej, że dają się nabrać na tę dziecinną sztuczkę i znów wynoszą nieudanego polityka ponownie ponad siebie?

– Upłynął czas MSZP. Albo Attilą Mesterházym, albo bez To już było postanowione, kiedy Ferenc Gyurcsány i stworzył DK ( Klára Dobrev …? Ponieważ partia nie jest ani Demokratyczna, ani Koalicyjna), która teraz pożarła MSZP. Nic nie dowodzi tego lepiej niż fakt, że István Újhelyi jest na nogach, nie przyjął kandydatury MSZP na prezydenta, a nawet rozpaczliwie szuka możliwości dalszego bycia przedstawicielem UE od 2024 roku, ale w jakiej koszulce? Właściwie nie ma już żadnego znaczenia, kto zostanie nowym i ostatnim prezesem (współprzewodniczącym) omdlałego MSZP.

źródło: gondola

Autor: Pál Molnár

(Zdjęcie na okładce: Point of View Institute)