Wojna na Ukrainie nie przekreśla przyjaźni polsko-węgierskiej, ona trwa, oba narody współpracują ze sobą w kwestiach strategicznych – podkreślił Marek Kuchciński, przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Sejmu RP, były marszałek Sejmu, w czwartek o godz. Letni uniwersytet polsko-węgierski w Krasiczynie.

Na podium dyskusji na temat współpracy środkowoeuropejskiej, która odbyła się czwartego dnia pięciodniowego cyklu wydarzeń, Kuchciński, odpowiadając na pytanie o aktualne relacje między obydwoma krajami, wymienił tematy, które uważa za strategiczne dla przyszłość Węgier i Polski.

Wspomniał o podobnym stanowisku w sprawie przyszłości Unii Europejskiej, wspólnym stanowisku na rzecz suwerenności państw członkowskich.

„Nasza postawa jest podobna do migracji z południa, która w 2015 i 2016 roku była przede wszystkim próbą sił dla Węgrów”

– powiedział i poruszył podobny stosunek do „kryzysu” instytucji UE.

Widział to tak: różnica stanowisk zajmowanych w stosunku do wojny na Ukrainie "nie szkodzi strategicznej współpracy Polski i Węgier, która istnieje od wieków".

Środkowoeuropejską politykę informacyjną nazwał wyzwaniem. „Jeden premier coś mówi, a potem w prasie pojawia się wyrwane z kontekstu słowo lub fraza, co wywołuje wielkie poruszenie w drugim kraju, którego premier jest zmuszony zareagować” – wyjaśnił, po czym dodał: w końcu po analizując całą pierwotną wypowiedź okazuje się, że reakcja była zbędna.

„To nieprawda, że ​​są między nami wielkie różnice, tak się tylko pojawia w mediach, w pewnych środowiskach, które nie są przychylne naszym rządom”

- podsumował Kuchciński. "Ale generalnie nasza przyjaźń trwa, bo oba narody współpracują" - dodał, powołując się na opinię historyka, pisarza, poety i dyplomaty Istvána Kovácsa, który przemawiał wcześniej na imprezie w Krasiczynie.

Przypomniał też: przedstawiciele partii konserwatywnych obu krajów już przed dojściem do władzy PiS w 2015 roku wyjaśniali, że ich relacje z Rosją i polityka wobec mniejszości na Ukrainie są inne. Niemniej jednak zarówno Polska, jak i Węgry "chcą pokoju na Ukrainie" i udzielają pomocy humanitarnej proporcjonalnie do liczby ludności Ukrainy - podkreślił.

W kolejnym panelu w czwartek Ryszard Madziar, szef gabinetu politycznego wicepremiera RP Jacka Sasina, podkreślił, że region Europy Środkowej jest atakowany przez potęgę zarówno ze Wschodu, jak i z Zachodu. "Rosja próbowała podbić nasz region także w okresie carskim, a potem stalinowskim (...) Rosja Putina też chce zdobyć wpływy w Europie" - wyjaśnił. "Przeciwwagą dla tego przedsięwzięcia może być współpraca w regionie" - podkreślił.

Odnosząc się do wojny na Ukrainie Madziar powiedział: jeśli Ukraina się obroni i uzyska niepodległość, to „to Europa Środkowa też zostanie uratowana”.

W czwartkowy wieczór na V Letnim Uniwersytecie organizowanym przez Instytut Wacława Felczaka w Warszawie Balázs Orbán, dyrektor polityczny premiera, zaprezentuje polskie wydanie swojej książki Węgierski singiel strategicznego myślenia.

Cykl imprez zakończy się w piątek mszą świętą w kościele w Krasiczynie.

Węgierska gazeta

Wyróżniony obraz: Facebook/Fundacja Wacława Felczaka