Lewica odrzuca poprzednią podwyżkę: parkowanie w Budapeszcie może podrożeć.

Według planów lewicy trzy godziny postoju w Budapeszcie mogą kosztować nawet sześć tysięcy forintów - o tym w audycji mówił budapeszteński prezes LMP. Od poniedziałku osoby czekające na samochód w stolicy muszą zapłacić znacznie więcej niż dotychczas. Istnieje trzykrotność poprzedniej opłaty, 600 HUF za godzinę. István Ferenczi z LMP zbagatelizował to w wywiadzie: jego zdaniem kolejna drastyczna podwyżka zniechęciłaby ludzi do jazdy.

Zamiast 175 forintów, 600 forintów za godzinę gotowania na parze – w poniedziałek taka stawka obowiązywała już w kilku punktach miasta. System opłat za oczekiwanie w samochodzie został zreformowany od 5 września przez Metropolitan Municipality kierowany przez Gergely'ego Karácsony'ego.

Zamiast 27 utworzono 4 strefy parkowania. W niektórych miejscach opłaty wzrosły ponad trzykrotnie.

Kierowcy, którzy rozmawiali z M1, byli niemal zszokowani tym, ile od teraz będą musieli płacić.

Jedna godzina miałaby kosztować 600 HUF, dwie godziny więcej niż 2000 HUF, a trzy godziny postoju 6000 HUF według planów lewicy - pomysł przedstawił budapeszteński prezes LMP w audycji na antenie Spirit FM po nowej taryfie weszła w życie.

Istvána Ferencziego fakt, że parkowanie w centrum miasta stało się znacznie droższe, jest słuszny i dobry.

W rozmowie polityk LMP nazwał podwyżkę cen pożyteczną, mile widzianą i krokiem naprzód. Stołeczny polityk stwierdził też, że jego zdaniem system można by udoskonalić poprzez dalsze podwyższanie ceny.

A potem od razu mówię, jak mogłoby być jeszcze lepiej: mogłoby być jeszcze lepiej, gdyby pierwsza godzina była równie droga, nie wiem, może 800 HUF za godzinę parkowania. Niech to będzie druga godzina, teraz biję się w brzuch, ale niech to będzie 1500 HUF, a jeśli ktoś tam parkuje przez 3 godziny, to razem powinno być 6 tysięcy HUF

powiedział.

Origo skomentował słowa przedstawiciela LMP. Według portalu to nie przypadek, że lewicowy polityk mówił o dalszych podwyżkach cen w pierwszych dniach po wprowadzeniu drastycznej podwyżki opłat. Jak ujmuje to Origo: przypuszczalnie zadaniem LMP będzie ogłoszenie kolejnej, brutalnej podwyżki.

Oprócz mieszkańców Budapesztu przeciwko tej decyzji opowiedzieli się również przedsiębiorcy i organizacje zawodowe.

Przewodniczący komisji prawnej Węgierskiego Automobilklubu rozmawiał z M1 o:

podwyżka cen nie została poprzedzona badaniami wpływu, czyli zmiana opłat za parkowanie jest uznawana za niekonstytucyjną.

Powinny istnieć badania wpływu, które udowodnią, że gdyby wysokość opłat za parkowanie nie wzrosła tak bardzo jak teraz, to nie byłoby możliwe odpowiednie uregulowanie parkowania” – powiedział Kázmér Kovács .

Ale nie tylko wzrost cen może zaszkodzić kierowcom. W wielu miejscach w stolicy koniec okresu poboru opłat został przesunięty z godziny 20:00 na 22:00. W większości stref parkowania wprowadzono też ograniczenia czasowe. Od poniedziałku jednorazowo można parkować tylko w strefach A, B i C przez 3 godziny. W kilku miejscach, z wyjątkiem okolicznych mieszkańców, nikt nie może zatrzymywać się między godziną 18:00 a 7:00.

Źródło: hirado.hu/M1

Zdjęcie: MTI/Zoltán Balogh