Lewicowa wojna domowa w Budapeszcie III jeszcze się nie skończyła. okręgu Óbuda, gdzie w minioną niedzielę Fidesz wygrał wybory uzupełniające w jednym z okręgów wyborczych z ponad pięćdziesięcioprocentowym wynikiem.  

Cieszę się, że mogłem przeżyć ten piękny moment, kiedy przegrałeś wybory – napisał András Iván Hazai , były prezydent DK w Óbuda i zrezygnowany zastępca burmistrza lewicowej koalicji, zwracając się do burmistrza DK László Kiss W związku z rezygnacją Andrása Ivána Hazai konieczne było rozpisanie tymczasowych wyborów samorządowych w indywidualnym okręgu wyborczym Óbudy nr 2, które wygrała kandydatka Fideszu Júlia Csikósné Mányi, zdobywając ponad pięćdziesiąt procent głosów w jednym z najsilniejsze bastiony lewicy.

W swoim domowym poście wspomina, że ​​w 2019 roku rzucił wszystko i walczył o wybór ówczesnego socjalisty László Kissa na burmistrza i o zwycięstwo lewicy. Wtedy nie wiedział, że Ferenc Gyurcsány i László Kiss pokonali go i jego cywilnego partnera, Pétera Rózsę László. Na przykład z tym, że po wyborach Kiss przeniósł się do DK w XVIII wieku. wraz z socjalistycznym burmistrzem dzielnicy Sándorem Szaniszló.

Gergó Czeglédy poniesiecie porażkę” . (Stanowisko Andrása Ivána Hazaia, który złożył rezygnację objął były sekretarz Miklósa Hagyó ) sto razy lepszy i bardziej wrażliwy społecznie niż ty” – pisze o burmistrzu Fideszu były dzielnicowy.

András Iván Hazai, były przewodniczący okręgu DK i zastępca burmistrza lewicowego sojuszu, uzasadnił swoją majową rezygnację, mówiąc, że ma dość Gyurcsány'ego oraz kłamliwej i nic nierobiącej lewicy dystryktu. , zrezygnował też z przedstawicielstwa, nie chciał być maszynką do głosowania w machinie, która oszukuje mieszkańców powiatu.

Były burmistrz Fideszu, Balázs Bús, również zareagował na ruch Hazai na swoim profilu w mediach społecznościowych: „Był rzadkim, uczciwym politykiem lewicowym, którego nie ma już w obecnym organie przedstawicielskim Óbudy. To nie przypadek, że mieszkańcy Óbudy w ciągu ostatnich trzech lat wypowiadali się również na temat lewicowego rządu miasta Óbuda. To nie przypadek, że mieszkańcy Óbudy wybrali Júlię Csikósné Mányi (Fidesz).

Rezygnacja Hazai wynikała również z faktu, że nie zgadzał się on z faktem, że jego partia DK sprzymierzyła się z Jobbikiem. Poza tym nie do przyjęcia był dla niego fakt, że w jego okręgu wyborczym nie rozpoczął się żaden z obiecanych przez burmistrza projektów. „Pocałunki László obiecały, że zajmą się moimi propozycjami rozwoju, ale później zmiotły je ze stołu, a nawet wyłączyły moją dzielnicę z planowania społeczności w zeszłym roku” – napisał wcześniej na swojej stronie w mediach społecznościowych.

Hazai w kilku wywiadach jeszcze przed wyborami uzupełniającymi stwierdził, że od czasu opuszczenia partii Gyurcsány wraz z Péterem László Rózsą byli niepełnosprawni i uważani za wrogów, a pracownikom biurowym nie wolno było z nimi rozmawiać. Po wyborach parlamentarnych został również pozbawiony funkcji radnego.

Źródło: Magyar Hírlap

Zdjęcie: Balázs Bús, Júlia Csikósné Mányi i Mihály Varga (Balázs Bús Facebook)