Teraz wszyscy są jeszcze pod wpływem euforii, a ocena z chłodną głową jest prawie niemożliwa. Chłodna głowa oznacza, że ​​bierzesz pod uwagę wszystkie czynniki związane z wczorajszym meczem Węgier z Włochami i jeśli to zrobisz, dojść do następującego wyniku:

Węgry nie mogły być wczoraj liderem grupy!

W tej chwili postępowcy krzyczą pożądliwie, oto nadchodzi mózgowiec, który pasuje do linii Soros-Trianon-Illuminati. On przychodzi.

Czy wiemy, kim są przywódcy Lśniącego Zachodu? Tak, to oni jeżdżą prywatnymi odrzutowcami na konferencje klimatyczne, żeby ci powiedzieć, że jesteś zły, bo nie wybrałeś pudełka po jogurcie! Tacy sami stoją na czele wielkich federacji sportowych. Wszyscy zapomnieli już o słynnej parze Platinów i Blatterów, którzy byli zamieszani w taki stopień korupcji (czyli dostawali do kieszeni nierozliczone pieniądze), że spędziliby długie lata w więzieniach w lepszych miejscach, ale ci dwaj łajdaków sąd uniewinnił. O święte rządy prawa…

W przypadku UEFA możemy również odkryć wiele anomalii, jeśli spojrzymy na ich wszelkiego rodzaju naklejki antyrasistowskie, na przykład tutaj są transmisje i ich tantiemy. Jeśli chcesz dziś obejrzeć podsumowanie wczorajszego meczu na stronie węgierskiego kanału M4 Sport, nie możesz tego zrobić, ponieważ MTA nie może transmitować meczu poza granicami Węgier. To bzdura, ale ma sens biznesowy.

Mówiąc o biznesie, spójrzmy na rzeczywistość. Populacja Węgier liczy 10 milionów, a Włochów 60 milionów konsumentów, co oznacza, że ​​w przypadku Włoch UEFA, która organizuje Ligę Narodów, będzie miała tu i ówdzie sześć razy większe wpływy (...) od sponsorów i wpływów z reklam, jakby Węgry wygrały wczorajszy mecz i zakwalifikowały się do NL 2023 do ćwierćfinału w czerwcu.

Dla UEFA wystarczająco źle, że upośledzona komercyjnie Chorwacja już tam jest, ponieważ wygrała swoją grupę, a Francja, która również reprezentuje duży rynek, była dopiero trzecia w tej grupie.

Słowem jak sto, UEFA nie mogła sobie pozwolić na kolejną stratę zysku z prowadzeniem grupy Węgier.

Wszystko to było dobrze znane trzem sędziom (na czele z Francuzem, olala!) i podglądaczom w sali VAR, ponieważ ich chlebodawczy mistrz musiał zwrócić im uwagę, wystarczająco opakowując to: Węgry nie mogą iść ani trochę dalej! Żeby 11 nie zostało przyznane... (Ádám Martin powiedział o niewykorzystanym rzucie karnym po popełnionym na nim faulu: gdyby to nie był rzut karny, poszedłbym pieszo do Korei - bo zdenerwował go Alessandro Bastoni na pozycji strzeleckiej w polu karnym obszar.-red.)

Oczywiście, teraz przyjdą mądrzy, że nasze sytuacje powinny były zostać wykopane. Tak, oczywiście, powinien był wpaść, ale nienawidzę tego, że sędzia interweniował w meczu, tak jak mu nakazano.

I tu jest jeszcze jeden czynnik. Więc co? Tak, polityka!

Kibice w całej Europie mogą rzucać naszymi zawodnikami, ale tylko Węgrzy mają zawieszony zakulisowy mecz w UEFA i innych nie. Spodziewali się, że zeszłej nocy będzie małe buczenie na małego włoskiego murzyńskiego napastnika albo jakiś rym, czego by nie zrobił sześćdziesięciopięciotysięczny faszystowski motłoch w Puskás? Daje owacje na stojąco do hymnu Włoch! Czegoś takiego jeszcze na świecie nie było!

Oczywiście wszyscy wiedzą, że ta owacja na stojąco nie była dla Maldiniego i jego zespołu, ale dla Włochów, którzy byli na tyle odważni, że wybrali oś Meloni-Salvini-Berlusconi na przywódcę Włoch. Skandal!

No cóż, za darmo, dlatego nie można było dać 11, żeby Orbána nie wzmocniła też UEFA!

Czy to wszystko będzie analizą wina? Fajny! Krwawa rzeczywistość w której żyjemy, ale nic to, jedziemy dalej, bo jak mówi rymowanka na trybunach: wygrywamy nawet jak przegrywamy!

Na Węgry! Węgrzy idą na całość!

Źródło: Sándor Papp/Felvidék.ma