Starsi ludzie stali godzinami w kolejkach po nic w Óbuda, gdzie gmina ogłosiła dwudniową dystrybucję ziemniaków dla potrzebujących. Chociaż, według poczty urzędu, kartofli przybyło dużo, o dziwo amunicja skończyła się w ciągu pierwszych dwóch godzin i był punkt dystrybucji, w którym nigdy więcej nie było.

III. Tradycją w powiecie jest organizowany w ubiegłym tygodniu kiermasz ziemniaczany z dyskontem, na którym w ośmiu lokalizacjach potrzebujący mogli kupić 20 kilogramów ziemniaków po trzysta forintów na gospodarstwo domowe. Gdyby tylko to wystarczyło, ale nie było. Sytuacja jest również niezrozumiała, ponieważ poprzedniego wieczoru urząd dużo pisał, a na zdjęciach widać worki pełne mąki kukurydzianej.

Sprawa wywołała również skandal wśród ludności, ponieważ rodziny i emeryci godzinami stali w kolejkach po towar, czekając, aż zapełni się pusta lada. Bo tak im powiedziano. Niestety jednak odeszli z pustymi rękami i nadęci. Z oburzonych wpisów na Facebooku wynika, że ​​był punkt dystrybucji, w którym ziemniaki były tylko w ciągu pierwszych dwóch godzin, a towar, do którego machano, dotarł dopiero następnego dnia. Metropol skontaktował się z gminą powiatową, aby uzyskać odpowiedź na pytanie, co się stało, ale nie odpowiedział aż do czasu prasowego.

Wraz z nieistniejącymi kartoflami każdemu towarzyszyła ulotka. Ilustrowana zdjęciem László Kiss , lewicowego burmistrza Pierwsza osoba w powiecie zawsze ma dziwny gust, do tej pory nie słyszeliśmy o zupie ziemniaczanej bez ziemniaków.

III. mieszkańców powiatu, którzy czują się oszukani.

„Wszystko jest PROPAGANDĄ z burmistrzem Dzielnicy III!” Marcel twierdził .

„Typowa organizacja lewicowa… czego się po nich spodziewaliśmy…” – skomentował inny mieszkaniec.

„Ta dwudniowa dystrybucja ziemniaków, która trwała 2 godziny. Kolejne przypomnienie, że wciąż była dystrybucja ziemniaków… dostało ją tylko kilku potrzebujących!” - napisała Ewa .

„Burmistrz powiedział, że tak się stanie, bo i tak mnie przyjmą. O drugiej po południu powiedzieli mi, że to się nie stanie. To jest głupota! Czegoś takiego wcześniej nie było! Wstydź się!" napisała Julianna .

„Żal mi było wielu emerytów, którzy stali godzinami w kolejkach. Być może należy ponownie rozważyć ten rodzaj pomocy”. zauważyła Ilona .

„Byłem tam trzy razy, w piątek rano nie było, po południu było już wyprzedane, w sobotę też nie było… dotrzeć tylko do 50 osób, skoro rozgłos jest tak wielki..." - napisała Júlia .

źródło: Metropolia

Obraz: Facebook