Napis w języku łacińskim widniał na słupie pamiątkowym w pobliżu Terebesfejérpatak, wzniesionym w 1887 roku, wyznaczającym geograficzne centrum Europy, napisał , odnosząc się do wpisu na Facebooku dziennikarki Tetjany Kohutics i powołując się na Kiszo.news .

W swoim poście dziennikarz napisał, że obelisk został „odrestaurowany” na zlecenie samorządu kosztem lokalnego budżetu. W trakcie prac wykonawca z niewiadomych przyczyn otynkował napis w języku łacińskim.

„OCZYWIŚCIE WYKONAWCY NIE ZNAJĄ ŁACINY – DLATEGO ZDECYDOWALI, PO CO BYŁ NAPIS, JEŚLI NIKT NIE MOŻE GO PRZECZYTAĆ” – napisała ironicznie w swoim poście Tetjana Kohutics.

Dziennikarz zadał sobie trud i skontaktował się z Radą Miasta Rahó w sprawie tego, co się stało, która nakazała przywrócenie szyldu. Poinformowano go, że oryginalny łaciński napis na obelisku zostanie przywrócony, gdyż wykonawca „strzelił trochę za daleko”. Dziennikarka dowiedziała się jednak, że artysta, któremu powierzono to zadanie, odmówił wykonania zamówienia, powołując się na to, że będzie to możliwe dopiero po zdjęciu tynku z pomnika.

Wiktor Mikita, gubernator Zakarpacia, zareagował na incydent na swoim profilu na Facebooku. W swoim poście napisał, że nie chce komentować sprawy, ale jednocześnie polecił zajęcie się tą sprawą departamentowi odpowiedzialnemu za ochronę dziedzictwa kulturowego.

Na łacińskim obelisku wzniesionym przez Ferenca Józsefa widniał napis: „Punkt wyznaczony przez Urząd Kartograficzny Monarchii Austro-Węgierskiej w 1887 r., punkt przecięcia dwusiecznej okręgów długości i szerokości geograficznej stykających się z krawędziami Europa."

Źródło: Wiadomości Karpackie

Zdjęcie: Kiszo.news