Dziś rano András Fekete-Győr nie zaszokował widzów ATV, wkładając swoją elektryczną hulajnogę pod prysznic w celu posprzątania, ale pokazując, jak konsekwentny jest w swoim antywęgierskim nastawieniu, grając przy tym dobrego człowieka, filantropijnego polityka.

W programie Szigorlat „Rząd Momentum „zaakceptuje i zatwierdzi również unijną pożyczkę w wysokości 18 miliardów euro, którą Unia Europejska przeznacza na odbudowę i odbudowę Ukrainy. Obecnie węgierski rząd haniebnie próbuje skorzystać z prawa weta w tej sprawie, szantażując kraje Unii Europejskiej. Podczas gdy setki ludzi umierają codziennie w naszej okolicy. Można wymienić dzieci, ojców, matki, żołnierzy i nie tylko. To haniebne, to wstyd”.

W tych kilku zdaniach András Fekete-Győr zdołał skondensować swoim tempem Komcsi tyle antywęgierskiego nastawienia, że ​​nawet ułamek tego wystarczyłby, by sondaże Momentum osiągnęły ledwie 6-7 proc., czyli próg wejścia do parlament. Poziom, na którym jest teraz.

Przede wszystkim jest to pożyczka w wysokości 18 miliardów euro. Fekete-Győr udaje, że Péter Szijjártó nie przekazał krajowi i światu stanowiska rządu, które jasno wyraża węgierskie interesy. Brzmi ono: „Jesteśmy gotowi kontynuować dwustronne wsparcie finansowe, w oparciu o dwustronną umowę między Ukrainą a Węgrami. Ale z pewnością nie będziemy wspierać żadnego rodzaju wspólnych pożyczek Unii Europejskiej w tej dziedzinie”.

Wyjaśnił też powód tej decyzji: „Dlaczego? Bo raz to zrobiliśmy. Wspieraliśmy wspólne pożyczanie podczas epidemii koronawirusa, ale to było więcej niż wystarczające”.

Dlaczego trzeba mówić o rządzie węgierskim jako o haniebnym organie dla tego jasnego przemówienia? Dlaczego Fegyőr uważa, że ​​węgierski rząd szantażuje kraje Unii Europejskiej w celu ochrony węgierskich interesów – wskazując na swoje prawo weta?

Oczywiście Fekete-Győr już kilkakrotnie sygnalizował, że węgierskie interesy nie mają dla niego znaczenia. Dlatego udało mu się prowadzić kampanię w rumuńskich wyborach prezydenckich dla Rumuna Dana Barny , i to w języku rumuńskim. Anna Donáth pokazała swoją „węgierską miłość” , apelując o poparcie słowackiej partii przeciwko węgierskiej liście. Jego chwilowy „spryt” powiedział: „możemy być Węgrami z gór, będąc jednocześnie dumnymi Słowakami” .

Fekete-Győr i tym razem dała jasno do zrozumienia, że ​​w węgierskim interesie Momentum Można tu mówić miłe słowa, można mówić o odbudowie i odbudowie Ukrainy, ale niestety wojna jeszcze się nie skończyła. A Momentum było już po stronie wojny, kiedy Katarzyna Czeska dostarczyłaby broń Ukraińcom.

A Komisja Europejska proponuje miesięczny pakiet wsparcia finansowego w wysokości 1,5 miliarda euro na pokrycie potrzeb finansowych Ukrainy w przyszłym roku, na co węgierski rząd może zrobić tylko jedną rzecz, co Szijjártó ujął to w ten sposób: „Nie pozwolimy Węgrom płacić cenę wojny na Ukrainie

A potem przychodzi Fekete-Győr z Makutymi bzdurami, że lubi w roli dobrego człowieka, że ​​na Ukrainie giną „dzieci, ojcowie, matki, żołnierze”

1) Węgry nie mogą nic zrobić w sprawie wojny.
2) Jeśli już eksplodował, zapewni Ukrainie ogromną pomoc humanitarną.
3) W rzeczywistości!
Jesteśmy również gotowi udzielić wsparcia finansowego na zasadzie bilateralnej. 4) Węgry są zainteresowane pokojem i nikogo nie szantażują, bronią jedynie własnych interesów narodowych.

Na przykład Momentum , który od wielu lat szantażuje Węgry powołując się na nieistniejący brak praworządności, wstrzymuje należne nam środki unijne.

András Fekete-Győr, który może czyścić swoją elektryczną hulajnogę pod prysznicem, wspiera to tysiącami.

Autor: József K. Horváth

Źródło: 888.hu

Na naszym pierwszym zdjęciu András Fekete-Győr . Zdjęcie: HPGY