Pisałem już wcześniej artykuł o… przewodniczącej Komisji Europejskiej Kto stoi za Ursulą von der Leyen? (Naród Węgier, 3 września 2022). Najnowsza „dobra” wiadomość na jego temat: zdecydował się nie podróżować do Budapesztu ze względu na przyjęcie węgierskiego planu odbudowy, choć jak dotąd zrobił to dla wszystkich państw członkowskich.

Bardzo dziękuję za ten przyjacielski gest! W zamian mogę zrobić jedno: dokładniej przedstawię kulisy tego dalekiego od niezależności, dalekiego od wolności działania polityka. Dla ułatwienia bardzo krótko powtórzę najważniejsze z tego, co wtedy zostało napisane, a potem będę kontynuował.

Przede wszystkim Ursula von der Leyen brała wcześniej udział w corocznych spotkaniach jednego z najważniejszych forów światowej elity, Grupy Bilderberg, zaskakująco dużo razy, co można śmiało uznać za początek jej „cudownej przyjaźni” z światowa elita. Ale pisałem też o tym, że doradcy Ursuli von der Leyen też są nikim. Wśród nich są Peter Piot , który podróżuje w sektorze zdrowia i utrzymuje doskonałe relacje z Billem Gatesem oraz Fundacją Billa i Melindy Gatesów, która jest jednym z głównych sponsorów WHO, oraz David M. Rubinstein , który jest bardzo wpływową postacią w światowej elicie, dla wielu instytucji (Komisja Trójstronna, Rada Atlantycka, Światowe Forum Ekonomiczne itp.) jest członkiem lub członkiem zarządu.

Z tego wszystkiego wywnioskowałem, że Ursula von der Leyen jest coraz silniej powiązana ze światowymi ośrodkami władzy i jednostkami niż z europejskimi narodami i instytucjami, czy też, mówiąc ostrzej, z interesami krajów Unii Europejskiej.

Dodałbym teraz do tego jeden lub dwa dodatki, które uczynią ten obraz jeszcze bardziej kolorowym i konturowym.

Obecny przewodniczący KE – wcześniej nazywany „niemiecką królową lodu” – uczęszczał do London School of Economics iw tym okresie został członkiem Towarzystwa Fabiańskiego. Towarzystwo Fabiańskie, które zostało założone w Londynie 4 stycznia 1884 r., wyznaczyło i nadal wyznacza cele specyficznie globalistyczne. Jest on zwolennikiem „nowego porządku świata”, który w przyszłości opiera się na swego rodzaju globalnym rządzeniu, które byłoby swoistym połączeniem liberalnej ekonomii i dyktatury. Należy zaznaczyć, że London School of Economics narodziła się z Fábian Society w 1895 roku, jednym z ważnych finansistów fundacji był dom Rothschildów, sam budynek uniwersytetu również jest dzięki inwestycji Rothschildów.

Ale przejdźmy teraz do skandalicznej sprawy żony prezydenta dotyczącej zakupu szczepionek w UE, która jeszcze się nie skończyła, a raczej jesteśmy na początku. W tym względzie wspomniałem już w moim poprzednim artykule, że prezes ma bliskie relacje z szefem firmy Pfizer, Albertem Bourlą , i że doszli do porozumienia w kwietniu 2021 r., poprzez wymianę wiadomości mobilnych i SMS-ów, całkowicie unikając publicznej, zgodnie z którą największy jak dotąd zakup farmaceutyczny przez Komisję Europejską uzgodniono z firmą, a konkretnie zakupiono 1,8 miliarda dawek szczepionki za 35 miliardów euro, które oczywiście zostały wypłacone firmie Big Pharma z pieniędzy europejskich państw członkowskich, pośrednio obywateli Europy.

Ale dziś wiemy też, że jeszcze przed zakupem, w grudniu 2020 roku, jej mąż, Heiko von der Leyen , został dyrektorem firmy farmaceutycznej Orgenesis, firmy, która – całkiem przypadkiem – ściśle współpracuje z Pfizerem. Główni akcjonariusze Pfizer i Orgenesis są ci sami. Są to dwie największe firmy zarządzające aktywami na świecie, BlackRock i Vanguard. Choć głównym akcjonariuszem jest druga co do wielkości z obu spółek, Vanguard, to od 2021 roku Vanguard jest największym akcjonariuszem „giganta” BlackRock. Wśród akcjonariuszy warto wymienić takie „mniejszości” jak Rothschild Investment Corporation, Edmund de Rothschild Holding, rodzina Orsini z Włoch, rodzina Bushów (rodzina prezydentów!), DuPont, Morgan, rodzina Vanderbilt, oraz - tutaj proszą cię o trzymanie się - brytyjska rodzina królewska.

W świetle tego fakt, że w kwietniu 2021 r. prezydent i prezes Pfizer Albert Bourla porozumieli się w sprawie zakupu szczepionek za pośrednictwem wiadomości sms, jest co najmniej bardzo podejrzany.

Przewodniczący komitetu wykorzystał nasze pieniądze do zakupu 1,8 miliarda dawek szczepionki od firmy Pfizer za 36 miliardów dolarów. Jedyny problem polega na tym, że w UE istnieją również przepisy, które w przypadku umów – zwłaszcza w przypadku tej wielkości! - muszą być przestrzegane zasady przejrzystości. Cóż, zostało to zasadniczo naruszone przez jednego z czołowych przywódców związku.

To ogromny skandal i „coś” się przez to stało. Od tego czasu trzy organy rozpoczęły śledztwo w tej sprawie, ale proszę się nie dziwić, że nie osiągnęły jeszcze żadnych rezultatów. Najpierw Emily O'Reilly , rzecznik związku, zadała pierwszej damie pytania dotyczące tajnych wiadomości tekstowych. Długo nie otrzymywał żadnej odpowiedzi, aż w końcu KE stwierdziła, że ​​złowrogie sms-y po prostu zaginęły. Realistyczna, wiarygodna, akceptowalna odpowiedź - dla wędrownych zakonnic. Gdyby odpowiedzieli, że „zniknęli”, byłoby to prawdopodobnie bliższe prawdy.

Później Europejski Trybunał Obrachunkowy również rozpoczął dochodzenie, ale nie ma jeszcze żadnych wiadomości o tym, dokąd zmierzają. Wreszcie Laura Condruta Kövesi poinformowała również, że wszczęła śledztwo przeciwko przewodniczącemu komisji. Nie wiemy też nic o stanie tego śledztwa...

Być może to nie przypadek, że pięciu posłów do Parlamentu Europejskiego (PE) domagało się i nadal domaga się dymisji żony prezydenta, choć tutaj w wiadomościach niewiele się o tym słyszy.

Warto w tym miejscu również zaznaczyć, że PE wyznaczył na 10 października 2022 r. posiedzenie, na które Albert Bourla, aby złożyć oświadczenie w sprawie afery i szczepionki. Bourla odmówił jednak składania zeznań i dość przebiegle nie wyjaśnił nawet przyczyny swojej nieobecności. Zamiast tego wysłał Janine Small , prezes firmy Pfizer, odpowiedzialną za rynki międzynarodowe. Niewiele można było się od niej dowiedzieć na rozprawie, co tak naprawdę „wybuchło” to to, że Robert Roos zapytał panią o skuteczność szczepionek, pytając, czy szczepionki były testowane, aby zobaczyć, czy naprawdę chronią przed wirusem, czy szczepionka może zapobiec złapaniu i przeniesieniu wirusa. Small odpowiedział, że nie badano tego, ponieważ musieli działać szybko. Dodał, że w sprawie szczepionek wymienił szybkie listy z przywódcami państw europejskich. Więc tylko na marginesie: szczepionka nie jest do końca tym, co znaliśmy do tej pory…

Ale wróćmy do naszej ulubionej pani prezydent. Przedstawiciel PE Martin Sonneborn notabene Tym bardziej szokujące jest to, że w grudniu 2021 roku żona prezydenta oświadczyła prasie, że opowiada się za zniesieniem Kodeksu Norymberskiego, a co za tym idzie wprowadzeniem obowiązkowych szczepień. Kodeks Norymberski wszedł w życie w 1947 r., mając na celu zakaz narzucania ludziom badań i eksperymentów medycznych bez ich zgody, opartych na okropnościach nazistowskich eksperymentów medycznych. Innymi słowy , oczywiste jest, że przygotowuje się również do wprowadzenia obowiązkowych szczepień – obok WHO i np. Światowego Forum Ekonomicznego (WEF) kierowanego przez Klausa Schwaba. To pokolenie polityków chce nam przynieść Rok 1984 Orwella i Nowy wspaniały świat Aldousa Huxleya.

Podsumowując: Von der Leyen jest członkiem rady powierniczej WEF, a inni członkowie tego sztabu generalnego to np. Larry Fink , prezes BlackRock, Jack Ma , właściciel Alibaba, i David M. Rubinstein , kto jest jego doradcą. Prezes KE był oczywiście obecny na spotkaniu WEF 2020 i powiedział: Wielki Reset pana Schwaba [Wielki Reset, Klausa Schwaba na piękny nowy komunizm] jest prawdziwy, a masowe szczepienia to pierwszy krok do jego realizacji .

I do tego dodał: Szanowni Państwo, popyt na globalne firmy i przyspieszenie zmian będzie motorem wielkiego restartu, a ja widzę w tym niespotykaną dotąd szansę.

Z drugiej strony widzę coś zupełnie innego jako niespotykaną dotąd szansę. Abyśmy, jeśli nadarzy się okazja, usunęli bagaż globalistów z Brukseli na czele z Ursulą von der Leyen z szefowej związku – dla dobra naszego kraju i narodów Europy. Tu i teraz, zanim będzie za późno!

Źródło: naród węgierski

Autor: Tamás Fricz, politolog

(Zdjęcie w nagłówku: MH/Zsolt Burger )