Przywódca DK prawie nie traci dnia, by nie próbować zainspirować swoich wyborców swoimi przełomowymi myślami, a jednocześnie zabawiać zwolenników partii rządzącej.

W dzisiejszym poście mówi:

Ktoś i tak może zostać zrujnowany i nawet jeśli jeszcze o tym nie wie, co więcej, jeśli nikt inny jeszcze tego nie widzi. Ponieważ coś niekoniecznie ulega zniszczeniu, gdy się rozpada, ale wtedy, gdy przestaje spełniać zadanie, które nadaje sens jego istnieniu.

Zgodnie z tym brat Ferenc spojrzał w lustro i stwierdził, że w tym kraju nie może ponownie wznieść się na szczyt władzy, nie ma takiej sztuczki, sztuczki ani sztuczki, która mogłaby go przywrócić na fotel premiera. Ergo, jak sam mówi, nie spełnia już zadania nadawania sensu swojej egzystencji.

Fidesz upadł, bo rozkaz Kölcseya: „dom ponad wszystko” już nic dla nich nie znaczy. Partia stała się faszystowskim syndykatem przestępczym.

Wydaje się, że Gyurcsány nie może przetrawić ani słynnego zdania Kölcseya, ani wywodzącego się z niego często wypowiadanego hasła Orbána, zgodnie z którym ojczyzna jest ponad wszystkim, a Dobry Bóg ponad nami wszystkimi. Jak z tego wszystkiego można było wyciągnąć wniosek, że Fidesz jest partią faszystowską, jest również dla nas zagadką. Oczywiście, to dopiero rano.

Na naszym terenie rządziły systemy jeszcze gorsze od nich. Dopóki. Ale historii nie da się przechytrzyć.

Całkowicie się z tym zgadzamy, w końcu przynajmniej nie ma między nami sporu o coś, na przykład ostatnio rządowi Gyurcsány udało się zmaksymalizować podłość.

To właśnie próbuje zrobić Fidesz. To odbierze swoje żniwo. Ponieważ kluczem do sukcesu życia historycznego nie jest wielkość fizyczna, ale wielkość ducha i moralności. Kto tego nie ma, poniesie porażkę. Fidesz upadnie.

Cóż, tak, Fidesz zawodził prawie codziennie przez 12 lat, więc możemy iść dalej.

Oczywiście całkiem sporo partii opozycyjnych też można zniszczyć. W ich przypadku może też być tak, że pozornie nadal istnieją, ale tak naprawdę już ich nie ma. Wegetacja to nie to samo co życie. Prawdziwie funkcjonująca partia opozycyjna to rządząca, zorganizowana, alternatywna siła polityczna. Ci, którzy nie posiadają tych zdolności, są już zrujnowani, nawet jeśli są widoczni. Te partie opozycyjne być może nie zostaną utracone na zawsze, ale jeśli naprawdę chcą funkcjonować, trzeba je z powrotem złożyć.

Lider partii dedykuje te liczne zdania swoim rywalom z opozycji, powiedzmy, rozesłał piękny, fioletowo-różowy jedwabny sznurek tym, którzy walczyli.

Każdy jest kuźnią własnego losu. My także.

Ponieważ moment obrotowy jest zawsze potrzebny, szczególnie w przypadku uroczych puf, takich jak Fekete-Győr i jego koledzy.

2023

Tak, Ferenc, piszemy w tym roku. Pamiętasz? Powitał nas pięć dni temu.

Z drugiej strony, jeśli chodzi o to, że jest to część przesłania skierowanego do opozycji, stylistyczna konkluzja, oznacza to po prostu, że Gyurcsány ich zmiażdży i połknie w tym roku. Podobnie jak smażone kiełbaski.

Wyróżniony obraz: Zoltán Havran