W procesie ElkXrtuk stronniczy sędzia pomógł ankieterowi w pobliżu Gyurcsány w bezprecedensowy sposób .

Czułem się jak w filmie Świadek (1969), w którym werdykt już zapadł, wystarczyło tylko przyznać się do winy. Widząc technikę procesową sędziego, werdykt nie był zaskoczeniem – powiedział producent Gábor Kálomista w rozmowie z Origo po wydaniu w pierwszej instancji wyroku w sprawie pozwu zainicjowanego przez Endre Hanna, który kieruje firmą badawczą opinii publicznej Median. Zdaniem twórcy filmu ElkXrtuk, nie tylko technika pracy sędziego, ale także jego zachowanie i sposób, w jaki pomagał powodowi w trakcie procesu, nie spełniał wymogów prowadzenia procesu. Opowiedział Origo o tym, co wydarzyło się w postępowaniu w pierwszej instancji i jak producent widzi stosowanie podwójnych standardów.

W grudniu ubiegłego roku ogłoszono wyrok w procesie Endre Hann, w którym Sąd Stołeczny nakazał producentowi filmu ElkXrtuk Gáborowi Kálomiście oraz producentowi Megafilm Kft. zapłacić 1,5 mln HUF odszkodowania. Zgodnie z wyrokiem, pozwany naruszył prawo do prywatności Hanna Endre, dyrektora wykonawczego Instytutu Badań Rynku i Opinii Median, nie samym filmem, ale komunikacją z nim związaną. Hann pozwał producenta filmu fabularnego, który zajmował się wyciekiem przemówienia Ferenca Gyurcsány'ego Ószöd, oraz producenta filmu, ponieważ według niego postać będąca jedną z kluczowych postaci w dziele była wzorowana na nim i przedstawiona w sposób światło ujemne. (W filmie występuje ankieter z Gyurcsány, który poza tym jest pozbawionym skrupułów oszustem – to zaskakujące, że Endre Hann jest znany z samego siebie).

Origó zapytał producenta Gábora Kálomistę o werdykt i procedurę.

Po grudniowej decyzji Sądu Metropolitalnego proces może być kontynuowany w drugiej instancji. Przesłałeś swoje odwołanie. Dlaczego tak zdecydowałeś?

Przedmiotem mojego apelu pozostaje to

wolność twórcza i artystyczna jest deptana w błocie na węgierskim dworze.

Jako filmowiec nigdy nie spotkałem się z tym, by ktoś pozwał film lub dzieło w taki sposób, że według jego twierdzeń nie ma w tym nic złego. W sądzie zgodziliśmy się z powodem Hannem Endre, że to, co popełnili Gyurcsányowie w 2006 roku, było przestępstwem.

Na wzór tego pozwu, pomyślcie, jak absurdalne byłoby, gdyby brytyjska rodzina królewska zaczęła pozwać serial The Crown, albo rodzina Gucci pozwała swoich twórców za film House of Gucci.

Gábor Kálomista, producent filmu, nie rozumie, dlaczego konieczne jest udowadnianie realności filmu fikcyjnego.

Gábor Kálomista, producent filmu, nie rozumie, dlaczego konieczne jest udowadnianie realności filmu fikcyjnego. Źródło: Megafilm/Tamás Dombóvári

To, co stworzyliśmy, jest istniejącym gatunkiem w innych częściach świata. Podobnie było z filmem Nixon w tamtym czasie, więc każdy, kto zna się na thrillerach politycznych, wie, jak to zrobić

celowo zawiera elementy fikcyjne, ponieważ filmowcy nie mogą być obecni podczas prawdziwego wydarzenia, dlatego przeprowadzają jak najszersze badania i próbują zrekonstruować, co mogło się wydarzyć w danym czasie.

Zrobiliśmy to również poprzez fikcyjne wątki. Krytykowanie tego jest wdeptywaniem w błoto wolności artystycznej i twórczej, i chciałbym tutaj po cichu zauważyć, że lewicowo-liberalne media milczą w tym momencie.

Jak ocenia Pan postępowanie w pierwszej instancji?

Niestety podwójne standardy są nie tylko obecne, ale wręcz namacalne. Ponadto

w sądzie sędzia trzykrotnie zmieniał pozew powoda w ciągu trzech dni rozprawy, przypuszczalnie po to, aby mieć dostęp do odpowiedniego pozwu dla orzeczenia, które już wydał.

Opuściliśmy Endre i Rékę

Postać grana przez Endre i jego stażystka filmowa Réka w scenie z filmu Elk.rtuk Źródło: Megafilm

 

W końcu w prawie węgierskim przeważa zasada przywiązania do roszczenia: sąd może rozpatrzyć tylko to, o co powód wnosi do sądu w pozwie.

Czułem się jak w filmie Świadek Widząc technikę procesową sędziego, werdykt nie był zaskoczeniem.

Nie tylko jego technika, ale również zachowanie i sposób, w jaki pomagał powodowi w trakcie procesu, moim zdaniem, ale także zdaniem moich prawników, nie spełniał wymagań kierowania procesem.  

Kiedy sędzia wyraźnie opowiada się po stronie jednej ze stron, można słusznie się temu sprzeciwić.

Do dziś utrzymujemy, że film ElkXrtuk jest dziełem sztuki i ważna jest ochrona wolności twórczej. Doświadczyłem wielu rzeczy, ale nigdy nie widziałem czegoś takiego. Byliśmy zszokowani tym, co się stało. Przynajmniej doszliśmy do punktu, w którym lewicowo-liberalna strona nie chce już zakazać filmu, nie było to już wymagane w pozwie. Jednak w pierwotnym pozwie zwrócili się do sądu o zakazanie mi robienia filmów. Pomyślmy, jak sztuka Béli Pintéra A  Bajnok , opowiadająca o wewnętrznych problemach rodzinnych żyjącego polityka, została uznana za genialną, bo uważa, że ​​powinna odzwierciedlać teraźniejszość, ale jednocześnie, gdybym odważył się zrobić film o wydarzenia z 2006 roku, potem nie do zniesienia.

Czy naprawdę doszło do naruszenia reputacji, czy też Endre Hann źle zrozumiał istotę postaci Endre w filmie?

Filmowcy pracują w oparciu o archetypy, a film opowiada o serii wydarzeń, które miały miejsce.

W tym czasie Endre Hann pracował dla rządu Gyurcsány'ego i miał portfel badań opinii publicznej o wartości około 700 milionów HUF. Sam przeprowadzał sondaże, do czego się przyznał.

Można słusznie przypuszczać, że występujący w filmie Endre może przypominać Endre Hanna, ale nawet sam Hann Endre nie rozpoznał tej postaci. To jest najbardziej szokujące. Odtwórca roli Endre, Barna Bokor, jest bystrym młodzieńcem, który skierował swoje usługi w złym kierunku. Nawet nie rozumiałem sprzeciwu Hanna w sądzie: powiedział, że spotkanie z György Szilvássy, ministrem tajemnic, było niezręczne nawet w 2006 roku, ale wtedy się spotkali. Przyznał nawet, że prowadzili badania polityczne i na ich podstawie rozstrzygali sprawy. Oczywiście sędzia pozwolił temu przejść przez ucho. Na szczęście nagraliśmy to, więc mamy pełny materiał wideo i audio.

Pragnę podkreślić, że podczas kręcenia filmu zadbaliśmy o to, aby w filmie nie pojawiło się nazwisko Endre Hann i Median. To prawda, że ​​pojawiło się to w komunikacji wokół filmu, spekulowano, kto jest kim w filmie, i tak, mógł to być nawet Endre Hann.

Uważam za ważne wspomnieć, że w środę prawnie wygrałem proces dotyczący lewicowego produktu prasowego Hírklikk, gdzie sąd ich potępił, ponieważ oskarżyli mnie o pranie brudnych pieniędzy, oszustwa i kradzież, co okazało się nieprawdziwe.

Jednak zostali za to ukarani tylko grzywną w wysokości 200 000 HUF. Natomiast Megafilm został ukarany grzywną w wysokości 1,5 miliona.

Czego oczekujesz od swojego drugiego stopnia?

Pójdę na całość, będę chronić siebie i swój film. Prawda musi wyjść na jaw!

Od drugiego stopnia, ale w zasadzie oczekuję tylko uczciwej procedury sądowej. To, co się stało, to nonsens i wypuściliśmy tym dżina z butelki, ponieważ prawie każdy może pozwać każdego o prawie wszystko.

Chciałbym, żeby sąd naprawdę wyjaśnił tę sprawę, a jeśli zajdzie taka potrzeba, pójdziemy do najwyższego forum.

źródło: origo.hu

Na naszym obrazie otwierającym: Sąd ogłosi wyrok w procesie ElkXrtuk 16 grudnia 2022 r. Źródło: Mandiner/Dávid Mátrai