Według doniesień medialnych dyrektor CIA odwiedził Moskwę i Kijów, aby trochę popchnąć wojnę. Williamowi Burnsowi udało się położyć na stole prezydenta Rosji ofertę, która oferowała 20 procent terytoriów Ukrainy.

Amerykański portal informacyjny Newsweek pisze, że zarówno Biały Dom, jak i CIA zareagowały na wiadomość, że dyrektor CIA William Burns zaoferował Władimirowi Putinowi jedną piątą terytorium Ukrainy za zakończenie trwającej wojny w ramach opracowanego planu pokojowego w imieniu prezydenta Bidena. Washington Post ujawnił już, że Burns rzekomo odwiedził Kijów, aby poinformować prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego o planach. Rozumie się, że zarówno Kijów, jak i Moskwa odrzuciły tę propozycję.

Urzędnik CIA dołożył wszelkich starań, aby zwrócić uwagę na twierdzenia w raporcie szwajcarsko-niemieckiej gazety Neue Zürcher Zeitung (NZZ), że Burns potajemnie udał się do Moskwy w styczniu i że dyrektor złożył propozycję pokojową w imieniu Białego Domu były „całkowicie fałszywe”.

Jednocześnie według doniesień medialnych Kijów całkowicie zdystansował się od rzekomej propozycji, „ponieważ nie chce podziału swojego terytorium”, a zdaniem rosyjskich urzędników „i tak w dłuższej perspektywie wygra wojnę ”, czytamy w artykule NZZ. Nawiasem mówiąc, oferowane 20 proc. w przybliżeniu odpowiada wielkości wschodniego regionu Donbasu.

Sean Davett, zastępca rzecznika Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu, powiedział Newsweekowi, że informacje szwajcarskiej gazety są „niedokładne” i że CIA również powie to samo w tej sprawie.

Według niemieckich polityków Biden chciał tym krokiem uniknąć przedłużania wojny.

Po odrzuceniu oferty zarówno przez Ukrainę, jak i Rosję, administracja Bidena od razu wpadła na pomysł zaopatrzenia Kijowa w czołgi Abrams.

Wspomniani niemieccy politycy uważają, że Waszyngton jest bardzo podzielony w kwestii, jak poradzić sobie z wojną na Ukrainie, która wybuchła prawie rok temu. Mówią, że doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Burnsa i Bidena, Jake Sullivan, „chciał szybko zakończyć wojnę, aby mogli skupić się na Chinach”.

podczas gdy minister spraw zagranicznych Antony Blinken i sekretarz obrony Lloyd Austin „nie chcieli pozwolić, by Rosji uszło na sucho zniszczenie porządku pokojowego opartego na zasadach i zażądali masowego wsparcia wojskowego dla Ukrainy”.

Źródło: hirado.hu

Wyróżniony obraz: AFP