Te forintów podatkowych są specjalne. Opozycja i lewica nieustannie boją się naszych forintów podatkowych, bo są one naciągane, źle wydawane, czy – synonimicznie – dobrze wydawane np. miesięczne emerytury, karnety powiatowe i kto wie jakie inne rozrywki.
Do Büssela! Trzeba je zgłosić! Gospodyni Ciocia Dobrev przestaje zamiatać pod swoimi drzwiami, mimo że śmieci jest tam pod dostatkiem, i już leci do aresztantów w Brukseli, by natychmiast zamrozić każde euro, przynajmniej do czasu, aż dojdzie do władzy, wraz ze wszystkimi jej cienie.
Cóż, proszę! Gdzie jest zwrot akcji? Cóż, podczas gdy my walczymy o opłacenie naszego codziennego życia forintami podatkowymi, opozycja kibicuje, by pieniądze przestały wpływać na konto rodziny. Niech Węgrzy płacą tylko ze swoich forintów podatkowych, dopóki nie zdadzą sobie sprawy – tak, są ignorantami, zaabsorbowanymi sobą, urodzonymi, by służyć, manipulatorami, wprowadzonymi w błąd ludźmi – że dozorcy i ich sieć informatorów są prawdziwymi mistrzami w pole. Do tego czasu nie podwyższać pensji nauczycielom i pielęgniarkom (lepiej, przynajmniej będą protesty!), wstrzymywać inwestycje (niech kraj zgnije!), niech rosną z powodu sankcji brukselskich szefów, zapomnieć o Węgrach mieszkających za granicą, nie są tu ani wystarczająco źli?!. Jeśli nie, powtórzymy to!
Oczywiście kierownictwo wykorzystuje informatorów tylko do osiągnięcia swoich celów. Nie trzeba zamrażać funduszy dlatego, że Orbán czy Kaczyński je kradną – ten ostatni to jeszcze nie dość dobry chłopak, choć zabiłby „Niedźwiedzia” – ale dlatego, że nie realizują celu politycznego, który Fiffh Aveneu-Bruksela osi – teraz są to władze centralne (może zawsze były, kto wie) – im przypisane.Nie zapominają o swoich tradycjach, swojej wierze chrześcijańskiej, Węgrach uwięzionych poza swoim krajem przez decyzje imperiów, ich własny rodzaj, nie kolorują, nie są pro-przebudzeni, ruch LGBTQ jest trochę dla nich śmierdzące, drag queens w szkołach nie mogą uwrażliwiać na takiego nowego, wspaniałego świata, w którym światowy rząd zarządza naszym nędznym życiem:
Czyj rząd światowy co robi? Na przykład zarządzać chorobą i zdobyć na nią szczepionkę, zarządzać demokracją, jeśli to konieczne kosztem wojen, zarządzać sankcjami i kryzysem energetycznym, zarządzać inflacją i zamrażaniem, sztuczną inteligencją, jeśli jesteś głupi, światem wirtualnym, ponieważ rzeczywistość jest mniej manipulowalny i reszta.
Jeśli źle się zachowujesz i nie szanujesz swoich woźnych, możesz za to wszystko zapłacić ze swoich forintów podatkowych. A jeśli po godzinie 22 znajdziesz się pod bramą, nikt nie wpuści Cię do własnego mieszkania, nawet jeśli masz przy sobie dwa forinty.
Wyróżniony obraz: worldpress.com