„W Őrség masz możliwość beztroskiego wypoczynku. Wracaliśmy tu wiele razy, zawsze jest coś do odkrycia. Spokojne środowisko małych wiosek spowalnia i jednocześnie nasyca” – mówi reformowana wielebna Katalin Vecsey.

W porządku stworzenia Bóg wyznaczył człowiekowi czas i równowagę między pracą a odpoczynkiem. Aby móc sprawnie wykonywać nasze codzienne zadania, aby móc wytrwać w swoim zawodzie, od czasu do czasu potrzebujemy odpocząć, zrelaksować się, naładować baterie psychicznie, duchowo i fizycznie.

Dla proboszcza, który w ciągu tygodnia prowadzi katechezę, prowadzi sprawy duchowe, organizuje życie parafian, a w weekendy przygotowuje nabożeństwa niedzielne, to właśnie podczas przerw w nauczaniu istnieje możliwość podjęcia dłuższe wakacje, powiedział Katalin Vecsey, reformowany proboszcz Zirc, który tego lata ma okazję na beztroski wypoczynek w Hũrség.

Wielokrotnie wraca tu z mężem na krótsze lub dłuższe okresy, czują, że zawsze jest coś do odkrycia.

Poza atrakcjami turystycznymi i dziedzictwem budowlanym wielebny wciąż zachwyca się pięknem krajobrazu, spokojne otoczenie małych wiosek w Łárség spowalnia ją, ale jednocześnie ładuje. W takich chwilach czas jakby się zatrzymał na kilka dni.

Chętnie wybieramy również aktywny sposób wypoczynku. Taki był nasz udział w lipcowym Festiwalu Młodzieży Reformowanej Csillagpont w Zánce, towarzyszyliśmy młodzieży z naszego zgromadzenia, ale także jako dorośli mogliśmy brać udział w programach ożywczych, przedstawieniach i nabożeństwach.

Jesteśmy również stałymi bywalcami festiwalu Dolina Sztuki w Kapolcu. Muzyka, literatura i humor przyczyniają się do dobrego samopoczucia psychicznego i duchowego człowieka.

Wróciłam do sierpnia z urlopu pełna wrażeń i wypoczęta, a mimo to w tym miesiącu odbywają się krótsze wyjazdy i spotkania ze znajomymi, i na to też trzeba znaleźć czas.

Dziękuję Stwórcy za danie mi czasu i możliwości odpoczynku również tego lata

– powiedziała Katalin Vecsey.

Welon

Wyróżniony obraz: zdjęcie rodzinne