Według polityka nikt nigdy nie żył lepiej dla krzyku O1G.
W najnowszej audycji Hit Rádió Péter Ungár, współprzewodniczący, lider frakcji i lider listy PE Lehet Más a Politika, był gościem Tamása Király’ego, z którym omawiał wybory do Parlamentu Europejskiego, plany samorządowe LMP, trwające rosyjsko-ukraińskie debaty z matką, a także kwestie międzynarodowe i wewnętrzne.
Już na początku Ungár powiedział, że wakacje Orbána nad Adriatykiem nie mają wpływu ani na LMP, ani na jego własne poglądy polityczne. Według niego, kiedy to nastąpi
„Stawką jest LMP i składa oświadczenie polityczne, wtedy zawsze pojawia się to oskarżenie Fidesz-Cicskiej ze strony histerycznej opozycji”.
Zdaniem polityka stawianie zarzutów wynika z tego, że jest to łatwiejsze niż formułowanie argumentów.
Odnosząc się do wewnętrznej sytuacji politycznej i braku wizji opozycji stwierdził, że „w wyborach parlamentarnych w 2022 r. opozycja zwyciężyła w bogatych okręgach wyborczych, natomiast przegrała na kilku osiedlach”.
„Tak więc twierdzenie, że obecni politycy opozycji są w stanie okazywać w tej sprawie egzystencjalną wściekłość, jest czystym kłamstwem”
powiedział. Jego zdaniem tak poważne sprawy jak kwestia mieszkalnictwa schodzą na dalszy plan,
przykrywają je ciągłe obelgi i nienawiść”.
Według niego fakt, że wiele osób mówiło mu, że jest O1G, nigdy nikogo nie poprawił egzystencjalnie. Uważa, że większość partii opozycyjnych stara się prowadzić politykę opartą na ludzkiej nienawiści.
Jednak zdaniem Ungára ludzie nie uwierzą, że opozycja jest w stanie rozwiązać problemy, jeśli nie potrafią poważnie rozmawiać o przyczynach problemów.
„Viktor Orbán twierdzi, że przyczyną inflacji jest wojna, a histeryczna opozycja twierdzi, że przyczyną inflacji jest Viktor Orbán”
powiedział.
Wyróżniony obraz: Mandiner/Márton Ficsor