Ferenc Gyurcsány zapowiedział totalny opór, były premier przygotowuje się do jeszcze bardziej radykalnej antyrządowej strategii sprawdzającej ramy konstytucyjności – tak zdaniem Erika Tótha przemówienie przewodniczącego Koalicji Demokratycznej na ogólnopolskim spotkaniu można podsumować lokalnych przedstawicieli partii. Zastępca dyrektora ds. badań w Centrum Praw Podstawowych uważa, że ​​Gyurcsány wyraził się jasno: jako najsilniejsza partia lewicowa, DK będzie w przyszłości dmuchać na wiatr.

Od kwietniowej historycznej klęski lewicowo-liberalnej Ferenc Gyurcsány szuka okazji, by dać sympatykom i politykom opozycji program na najbliższe cztery lata

- powiedział naszej gazecie Erik Tóth, przewodniczący Koalicji Demokratycznej w odpowiedzi na post opublikowany na jego profilu w mediach społecznościowych. Były szef rządu podzielił się z opinią publiczną wystąpieniem samorządowców Koalicji Demokratycznej na sobotnim ogólnopolskim spotkaniu. Według zastępcy dyrektora ds. badań Centrum Praw Podstawowych przemówienie miało dwa ważne, ale niewypowiedziane przesłania:

po pierwsze, jako najsilniejsza partia lewicowa, DK będzie w przyszłości wiać w pasaty. Po drugie, były premier przygotowuje się do jeszcze bardziej radykalnej antyrządowej strategii, sprawdzającej ramy konstytucyjności, bo w pewnym momencie swojego przemówienia zapowiadał opór i fantazjował o radykalnych elementach programu.

Jedno jest pewne, celem jest nadal posiadanie jednego dominującego gracza na polu krytycznym dla rządu, Koalicji Demokratycznej, zapewnił Erik Tóth.

Zdaniem analityka Ferenca Gyurcsány'ego, główne filary opozycyjnej polityki prowadzonej przez DK w ostatnich latach to m.in. wzmacnianie totalnej opozycji wobec rządu. DK od momentu powstania w 2011 roku stosuje prosty przepis:

świadomie zajmuje zawsze stanowisko bezpośrednio sprzeczne z polityką Fidesz-KDNP.

Innymi słowy, w przyszłości pozostanie promigracyjny, federalny zwolennik Unii Europejskiej, nazywający redukcję użyteczności „głupotą”, co było jedną z najbardziej decydujących przyczyn upadku opozycji – przypomniał.

W związku z tym, że przewodniczący Partii Demokratycznej Danii zadeklarował, że chce zmiany ustroju, Erik Tóth powiedział: w ten sposób lider partii chce położyć podwaliny pod te plany opozycji, które są nie do przyjęcia zarówno pod względem prawnym, jak i prawnym politycznych, a które swoim zasadami sprzeciwiały się funkcjonowaniu demokracji i praworządności jeszcze przed wyborami parlamentarnymi w 2022 r. - Konstytucjonalizacja za pomocą zwykłej większości jest nadal częścią programu lewicowo-liberalnego, ponieważ została specjalnie poparta przez Klárę Dobrev jako kandydatkę na premiera, a zmiana reżimu, ponieważ przesłanie polityczne jest osadzone w tych nielegalnych działaniach - wyjaśnił wicedyrektor ds. badań.

Na polu opozycji panuje duży chaos, o czym świadczy między innymi fakt, że Gergely Karácsony, który uważa się za polityczną wielką grę, powiedział niedawno, że „nie jest pewne, czy wyborcy podjęli złą decyzję, kiedy tej opozycji nie dano władzy rządzenia” – zacytował słowa burmistrza Erika Tótha. Zdaniem analityka, w pewnym sensie zabawne jest to, że według Gyurcsány'ego wyborcy podjęli błędną decyzję: koalicja opozycji rozpadła się w przededniu wyborów i od tamtej pory nie potrafią wykazać się umiejętnością rządzić tak samo jak wcześniej. DK przegrała w stolicy z Momentum, ale w związku z walką o dominację ważne sprawy w stolicy zostały wstrzymane, a bezradny burmistrz zyskał kolejnego zastępcę z DK.

Źródło i obraz wyróżniony: Magyar Nemzet