Niestety, podobnych przypadków jak była minister można spotkać niezliczoną ilość – mówi Tímea Boglacsik, ekspert ds. przemocy w związkach. Wywiad.

We wtorek rano Judit Varga opublikowała na swoim profilu w mediach społecznościowych bardzo mocny post, w którym pisze o znęcaniu się nad swoim byłym mężem. Jak należy interpretować taką historię?

Myślę, że w zawodzie pomagacza, szczególnie gdy mówimy o ofiarach, nie możemy kwestionować tego, co mówią, ale jednocześnie w przypadku tej skali osoba składająca zeznanie (i oczywiście także domniemany sprawca ) ponosi niezwykle dużą odpowiedzialność, ponieważ wiele ofiar również monitoruje wydarzenia. W obecnej sytuacji nadal trudno jest sformułować jednoznaczną, fachową opinię, gdyż chodzi o znacznie większe napięcie sił i interesów za i przeciw niż w „zwykłej” sprawie. Post mocno oddziałuje na emocje, stawia poważne oskarżenia i możemy sobie wyobrazić opisaną w nim scenę.

Czy publiczne spory między Péterem Magyarem a Judit Vargą zmieniają cokolwiek w ocenie postu?

„Dawanie i branie”, które ma miejsce w miejscach publicznych, szczególnie nadaje się do dzielenia i polaryzacji społeczeństwa, ale niestety może również nadawać się do wzmacniania głosów kwestionujących wiarygodność ofiar, a tym bardziej obwinianie ofiar. Z drugiej strony możemy spotkać się z napiętnowaniem i oskarżeniami. Nie są one wykładniczo korzystne dla przyczyny przemocy w związku.

W wielu przypadkach problem i tak nie jest łatwy do oceny, ale gdy obie strony są ze sobą w całkowitej sprzeczności i dominują różnorodne interesy, na nogach powinna pojawić się osoba (specjalistyczna), która pewnie stanie po obu stronach .

„Tylko ktoś, kto ma za sobą osobiste doświadczenia, może to opisać w ten sposób. Były chłopak z gangu Neres, przez wielu widziany jedynie w pikselach telefonów i monitorów, ale od razu podziwiany jako mesjasz, jak dotąd dał wiele oznak narcystycznego zaburzenia osobowości: beztroską detoksykację byłej żony, leprogapantyzm HVG i Andrása Dezső, którzy piszą w sposób, który mu się nie podoba, paranoiczne, wściekłe tyrady, posty z jego własnymi zdjęciami na manekinach w kształcie miętówki, infantylizacja i wyśmiewanie jego byłej żony oraz lekceważenie jej twierdzeń poprzez stwierdzenie, że ona musi to być „szantaż”: wszystko to powinno być sygnałem ostrzegawczym, ale sympatia polityczna przeważała nad zasadami tak bojowo reprezentowanymi w innych czasach. Obrońcy praw człowieka odrzucili zasadę „zawsze wierzymy w ofiarę”, cała scena feministyczna Verása Mérő i Évása Péterfy-Nováka upada obecnie moralnie i traci prawo do głoszenia o ochronie ofiar w przyszłości. To smutny widok dla kraju i pokazuje całkowity brak cywilizacji intelektualnej, jak łatwo oszuści z burzliwą przeszłością i niejasnymi intencjami mogą w ciągu kilku tygodni fanatyzować każdego, od przeciętnej ciotki Mariki mieszkającej na półpiętrze poziom 2 po delikatną intelektualiści. Jestem zasmucony i solidaryzuję się z ofiarą agresji wewnętrznej, nawet jako osoba stojąca w tej sprawie po przeciwnej stronie politycznej”. Źródło: Wiktor Mandula/Facebook

Co sądzisz o wydarzeniach opisanych w poście?

Opisana w poście historia opisuje także przemoc werbalną, psychiczną i fizyczną i jest dobrym przykładem strategii radzenia sobie, a właściwie unikania, stosowanej przez ofiary. Judit Varga wierzyła, że ​​milcząc, uda jej się najpierw pokonać ten kryzys i wydaje się, że w przeciwieństwie do większości podobnych sytuacji, tutaj „metoda” okazała się skuteczna.

Jednak milczenie niekoniecznie jest dobrą wiadomością dla ofiar. Sugeruje, że ofiara przemocy powinna wybrać taktykę, dzięki której uniknie konfliktu, za który nie jest odpowiedzialna.

Tekst postu można by głębiej przeanalizować pod kątem dynamiki nadużyć, prób wyjścia czy szantażu, w każdym razie myślę, że

mamy opisany podręcznikowy przykład molestowania, niestety takich przypadków jest niezliczona ilość.

Jakie są cechy osoby stosującej przemoc?

Naleganie na władzę i kontrolę, brak akceptacji powiedzenia „nie”, ale może to również obejmować sytuację, gdy sprawca kształtuje sytuację w taki sposób, że ofiara zaczyna czuć się winna za zaistniałą sytuację, po czym przemoc zostaje przeformułowana poprzez przeformułowanie koncepcji i znaczenia miłości .

Dlaczego Judit Varga utknęła w takim związku? Co charakteryzuje relacje oparte na przemocy?

Odpowiedzi na pytanie „dlaczego został”, jest wiele, należy jednak unikać tonu obwiniania ofiary. Nie wiem, co powstrzymywało Judith Vargę przed opuszczeniem związku, który wcześniej uważała za pełen przemocy, ale powody, dla których ofiary zwykle pozostają, są zazwyczaj bardzo realne.

Wymuszenie poprzez odebranie dzieci – lub jakikolwiek inny rodzaj – zależność ekonomiczna od sprawcy, groźby, niepewność przyszłości, obawa przed reakcją sprawcy lub otoczenia, być może przywiązanie dzieci do sprawcy i oczywiście przekonanie, że sprawca potem to się zmienia i możemy odzyskać osobę, którą kiedyś znaliśmy i kochaliśmy.

„Jeśli odważę się zrobić coś innego niż on chce, pożałuję!” - Judit Varga złożyła podanie o nowe stanowisko

Czy otoczenie ofiary może coś zrobić?

Wierzę, że otoczenie ofiary może coś zrobić, aby zapewnić ofierze bezpieczne wyjście z takiej sytuacji.

W przypadku, gdy ofiara przemocy podejmie się problemu, może ją w miarę możliwości wesprzeć i pomóc na drodze do rozwiązania (zapewniając bezpieczne mieszkanie, wspierającą obecność przy załatwianiu spraw, ewentualnie zapewniając wsparcie finansowe, wsparcie duchowe, itp.), a jeśli jeszcze nie nadszedł czas, aby ofiara się ujawniła, ale podejrzewamy, że kryje się za tym taki problem, możemy poinformować, że jeśli będzie gotowy powiedzieć, co mu się przydarzyło, jesteśmy przy nim jego. Oczywiście nie powinniśmy na siłę pomagać, nie możemy przesłuchiwać ofiary, gdyż bardzo szybko może to doprowadzić do utraty zaufania, a nawet większego wycofania i izolacji.

Jednocześnie pragnę zwrócić uwagę na sytuacje, w których przemoc w związku jest wyraźnie urzeczywistniona. Może się tak zdarzyć, jeśli w sąsiedztwie usłyszymy bójki lub głośne hałasy lub doświadczymy przemocy wobec dziecka. W sytuacji ostrej należy zadzwonić pod numer telefonu 112, a w przypadku podejrzeń powiadomić opiekę nad dziećmi i rodziną w przypadku nieletnich lub osób starszych. W przypadku dzieci byłby to również nasz obowiązek, ponieważ tak naprawdę wszyscy jesteśmy członkami systemu powiadamiania o ochronie dzieci.

Co oznacza fakt, że były mąż – będący bohaterem wpisu – reaguje śmiejącym się emoji podczas postu dotyczącego sprawy i poprzedniego filmu przedstawiającego molestowanie partnera?

Myślę, że w tym przypadku Péter Magyar chce potwierdzić swoją opinię na temat sformułowanych przez siebie pomówień i wyrazić, że uważa te historie za śmieszne. Jeśli jednak udowodni się, że te przypadki miały miejsce naprawdę, reakcje te mogą zyskać nową interpretację, która może nadawać się do kpiny z problemu i ofiar.

Mandarynka

Wyróżniony obraz: Ilustracja / Nino Carè / Pixabay