Wydaje się, że nawet półtora roku po wyborze burmistrz Gergely Karácsony ma trudności z obsługą ratusza. Wskazuje na to opóźnienie w remoncie Lánchíd, skandaliczny przetarg na zakup autobusów i nieudany zakup biletów BKV z papierem termicznym, ponowne uruchomienie stołecznego systemu rowerów publicznych, Bubi, jest również opóźnione o co najmniej dwa i pół napisał Magyar Hírlap .

Na oficjalnej stronie Bubi od dawna zapowiadano: „System rowerów publicznych przechodzi w stan hibernacji i powróci odnowiony na wiosnę z zupełnie nowymi rowerami, przyjazną dla użytkownika aplikacją mobilną, wielopoziomową ceną i bardziej elastycznymi warunkami użytkowania ”.

Wiosnę interpretowano jednak luźno, bo nawet według pierwotnych planów system, który stałby się droższy dla budapeszteńskich podatników, mógł ruszyć 1 kwietnia.

Na razie jest dużo tajemnicy, wiadomo tylko, że system OZE będzie droższy od poprzedniego - powiedział gazecie Attila Ughy, przedstawiciel Fideszu w Budapeszcie. Dodał, że całkowity koszt budowy systemu będzie nieco niższy niż starego, ale zamiast dwóch tysięcy dostępnych będzie tylko tysiąc dwustu rowerów, więc w sumie projekt będzie kosztował kapitał więcej.

Jednak Gergely Karácsony, który podczas nadzwyczajnego porządku prawnego decyduje prawie o wszystkim w jednej osobie, nie informuje przedstawicieli o kosztach ani przyczynach poślizgu, zamiast tego pochwalił się na swoim profilu w mediach społecznościowych na początku tygodnia o testach rowerów i systemu, który zapewnia ich działanie, i obiecał, że jeśli przez siedem dni Bubi będzie działał bez zarzutu, będzie można ponownie korzystać z rowerów.

Fakty wskazują jednak na poważne błędy, gdyż w marcu napisano, że testy mogłyby rozpocząć się po Wielkanocy, ale rozpoczęły się dopiero 15 kwietnia. W tamtym czasie jedynym warunkiem uruchomienia „na żywo” było kilka dni bezbłędnego działania, ale nie mogło to nastąpić w ciągu ostatnich czterech tygodni.

Gazeta chciała dowiedzieć się od władz Budapesztu, jaka była prawdziwa przyczyna poślizgu, jakie problemy i jakie dodatkowe koszty się pojawiły, ale nie otrzymała odpowiedzi aż do czasu publikacji.