W prawyborach opozycji uczestniczące partie podniosły zdradę naszego kraju i demokracji na najwyższy, jedyny w Europie poziom. W naszym kraju, z zagraniczną pomocą finansową i medialną, wyrządzają szkody naszym obywatelom jako najemnicy.

Ferenca Gyurcsány'ego , po całym świecie rozpowszechniane są przerażające historie i podłe kłamstwa "rano, noc i wieczór". W wyborach parlamentarnych w 2018 r. nadal z dumą odwoływali się do swojej tożsamości, która wyróżnia ich spośród innych, zapewniając swoich zwolenników, że nie zejdą z tej drogi. Jednak w minionym okresie nie mieli amunicji zawodowej i moralnej, aby spełnić swoje obietnice wyborcze.

Rozpoczęli czystkę w partii, znaną z czasów PRL-u i znęcanie się nad swoimi towarzyszami broni. Przeprowadzone przewroty sprawiły, że kontrselekcja stała się bardziej widoczna. György Soros i haniebnie upadający Gy.F. na jego sugestię zebrali się w pozornej jedności i wydali wspólne hasło, zgodnie z którym rząd Orbána musi zostać obalony. Wlali idealizm swoich przyjęć do zlewu, mieszając czerwień, brąz i wściekłą zieleń, by zrobić zupę z eliksiru.

Ignorując niewielką liczbę zwolenników, odwrócili się plecami do swoich sympatyków i odebrali im możliwość wyboru partii i premiera zgodnie z ich tożsamością. Zdrowi na umyśle demokraci nie mogą tego zrobić, ponieważ ich zachowanie podważa fundamentalną zasadę demokratycznego systemu politycznego, pluralizm partyjny, czyli rywalizację różnorodności interesów, wartości, poglądów, ideologii, partii i instytucji.

Zostały one sklasyfikowane w oczekiwanym systemie jednopartyjnym DK, który jest niczym innym jak komunistyczno-liberalnym zespołem szturmowym.

Brzęczący cyrk kandydatów na premierów, którzy wprowadzają w błąd swoich zwolenników, obejmuje fakt, że głęboko zgadzają się oni z przyjmowaniem nielegalnych imigrantów, demontażem ogrodzenia granicznego i imperialnym utworzeniem Stanów Zjednoczonych Europy, co oznacza śmierć narodów .

Awanturniczy przywódcy partii, zebrani przez DK, to wszyscy politycy zajmujący się utrzymaniem, którzy próbują usidlić uprawnionych do głosowania fałszywymi, nie do spełnienia obietnicami. To marionetki, które patrzą na wyborców jak na idiotów, ich oferta to politycznie przeterminowany towar . Pudełko z prezentami od Pagátólógyurcsány oczekuje, że preselekcjonerzy odeślą z powrotem Karácsony i Klára Dobrev, dlatego w tle przygotowuje luda Bajnai. Nazwisk pozostałych nie warto wymieniać, bo to postacie, które pełnią rolę bibułki i też nie nadają się do kierowania krajem.

CÖF-CÖKA zachęca wyborców do wyrażania obiektywnej woli. Zanim podejmiemy decyzję, porównajmy wyniki ostatnich 11 lat z poprzednim. Otwarcie kapsuły czasu ówczesnego rządu cofnęłoby nasze życie polityczne, gospodarcze i społeczne o 30 lat.

Bo węgierskie przysłowie, że pies nie robi bekonu, jest prawdziwe!